3159shares
  • Udostępnij
  • Tweet
  • Pin

pieczona wegetariańska Pizza bez sera + wycieczka po apartamencie w Atlancie

zdrowa alternatywa dla zwykłej pizzy, z całym smakiem, jaki możesz chcieć : ta pieczona wegetariańska pizza bez sernika sprawia, że pyszny obiad!,il
  • 2clovesgarlic, mielone
  • 1/2red papryka, pokrojone
  • 1/4sweet cebula, posiekane
  • 1/2cupcanned marynowane karczochy, z grubsza posiekane
  • 3stems kale, łodygi i posiekane
  • 4shiitake grzyby, posiekane
  • 2tablespoonshigh jakości ocet balsamiczny
  • 1/4teaspoonpepper oregano
  • 1/4teaspoonpepper oregano
  • 1/4teaspoonpepper
  • szczypta płatków czerwonej papryki
  • instrukcje

    1. niech ciasto do pizzy usiądzie w pokoju Temperatura przez 20 minut.,
    2. Rozgrzej piekarnik do 450.
    3. mąkę powierzchnię i rozpocząć pracę z ciasta do pizzy, kształtując go w kształcie prostokąta. Wciśnij ciasto do nasmarowanego lub pergaminowego papieru wyłożonego 13×9 blachą do pieczenia (lub czymś podobnym.) Piec nagie ciasto przez 15 minut.
    4. w międzyczasie podgrzej patelnię na średnim ogniu z oliwą z oliwek. Po gorącym dodać czosnek, paprykę i cebulę. Smażyć przez 5 minut.
    5. po 5 minutach dodajemy karczochy, jarmuż i grzyby i smażymy przez kolejne 3-5 minut.,
    6. gdy wszystko zmięknie, dodaj ocet balsamiczny, oregano, bazylia, sól, pieprz i płatki czerwonej papryki. Wymieszać, aż dobrze się połączą, a ocet balsamiczny pokryje warzywa. Następnie zdejmij ciepło i odstaw na bok.
    7. wyjmij ciasto do pizzy z piekarnika, polej je sosem do pizzy i dodaj warzywa. Włóż pizzę z powrotem do piekarnika na dodatkowe 5-10 minut, w zależności od preferowanego poziomu Skórki.
    8. po 5-10 minutach wyjmij pizzę, pokrój i podawaj.
    9. jedz.,

    i tak po prostu moje półtora roku w moim mieszkaniu w Atlancie się skończyło. Przekazanie kluczy było jak przekazanie części mojego serca. Stałam się prawdziwą osobą w tym mieszkaniu. Znalazłem tak wiele siebie, że nigdy nie wiedziałem, że istnieje. To nie znaczy, że to było łatwe. Nie, życie samotnie w mieście, w którym wiedziałem, że w sumie dwoje ludzi jest naprawdę cholernie trudne. Płakałam na podłodze i w kuchni, na łóżku i pod prysznicem. wielu. razy., Ale też tańczyłam w salonie, organizowałam przyjęcia, gościłam przyjaciół i pracowałam tak ciężko. W tym mieszkaniu był cały świat i to wszystko było moje. Była prawdziwa magia.

    kiedy przeprowadziłem się do Atlanty, byłem zmęczony w sposób, że sen nie może naprawić. Byłem zgorzkniały w sposób, który mnie zranił. Desperacko pragnąłem czegoś nowego. I to właśnie dostałem. Spędziłem czas słuchając mojego ciała i zastanawiając się, co mówi. Brałam lekcje tańca na rurze i nauczyłam się nie bać się własnej figury. Nauczyłem się pocieszać, kiedy byłem smutny. Wyleczyłem się. Urosłam.,

    a jednak to są rzeczy, których nie mogłem się spodziewać, kiedy wyjechałem z LA do Atlanty. Kiedy byłem w samochodzie – szlochając, rozważając zawrócenie i powrót do LA-nie mogłem wiedzieć, ile Atlanta będzie dla mnie znaczyć. I zdecydowanie nie mogłem przewidzieć mieszkania w pięknym poddaszu z 20 metrowymi sufitami i odsłoniętą cegłą. Ponieważ w środku zmian, zazwyczaj nie można zobaczyć, dokąd cię to zaprowadzi.,

    po zorganizowaniu mojej pierwszej imprezy blogerskiej w moim mieszkaniu, posprzątałem i zamówiłem dużą pizzę ole. Usiadłem przy moim stole, zjadłem całą tę cholerną rzecz i przekonałem się, jak niesamowita jest kreatywna społeczność i jak ciężko pracowałem, aby ją znaleźć. W noc wyborów jadłem gównianą pizzę w łóżku i płakałem, aż zasnąłem. Kiedy mój chłopak przyjechał do mnie z Nowego Jorku, zamówiliśmy pizzę, trzymaliśmy się za ręce i dogoniliśmy życie. Trzy razy jadłem pizzę w mieszkaniu. (To znaczy, jadłem mrożoną pizzę czy coś, ale nic znaczącego.,) Najwidoczniej zamawiam pizzę tylko w czasach wielkich zmian. Więc postanowiłem na moje ostatnie pożegnanie zrobię sobie pieczoną wegetariańską pizzę bez sernika. Wydawało się, że pasuje. Jedzenie na pocieszenie.

    ponieważ, oto rzecz – życie się zmienia. Świat się zmienia. I nie wygląda na to, żeby było lepiej. Niestety, nie mogę zrobić pizzy dla całego świata – dla każdego imigranta, uchodźcy lub prawnika ACLU-chociaż chciałbym., Chciałbym zrobić ci pizzę, trzymać cię za rękę i próbować trzymać twoje serce. Zmiana jest bolesna. Czuję to.

    świat czuje się tak, jak wtedy, gdy odjeżdżałem Z Los Angeles, rozpaczliwie Pragnąc się odwrócić-bolesny, ciemny. Jednak w tym samochodzie coś mnie pociągnęło-zmusiło mnie do przodu – ale jeszcze nie wiedziałem, co to będzie. I tam właśnie teraz jesteśmy – maszerując do przodu, robiąc wszystko, co w naszej mocy, opracowując strategię, szlochając i starając się to wszystko zrozumieć. Nie jest możliwe, aby zobaczyć, co będzie dalej, więc musimy iść do przodu., Zmiana jest trudna – nawet bolesna – więc musimy być życzliwi, życzliwi dla siebie i innych. Nigdy nie wiemy, co będzie po drugiej stronie. W międzyczasie musimy robić pizzę. xoxo.

    Dodaj komentarz

    Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *