była największą boginią ekranu, która zrezygnowała z tego wszystkiego, poświęcając się ochronie zwierząt przez ostatnie 46 lat. Teraz, w nadchodzącym pamiętniku, Brigitte Bardot ubolewa nad destrukcyjną naturą Celebrytki, mówiąc, że udusiła ją i pozbawiła możliwości pójścia gdziekolwiek, bez zbliżania się do obcych, z których niektórzy chcieli ją objąć i dotknąć.,

„wiem, jak to jest być ściganym”

teraz 84, zdobyła sławę po sukcesie filmów, w tym i Bóg stworzył kobiety. Ale w 1973 roku, u szczytu kariery, porzuciła to wszystko.

opisując takie legendy kinowe jak Marilyn Monroe i Marlene Dietrich, która zmarła samotnie, powiedziała: „większość wielkich aktorek spotkała tragiczne zakończenia. Kiedy pożegnałem się z tą pracą, z tym życiem pełnym bogactwa i brokatu, obrazów i adoracji, dążeniem do pożądania, ratowałem sobie życie.”

dodała:,”

jej książka, łzy bitwy: pamiętnik o prawach zwierząt, jest kolaboracją z Anne-Cécile Huprelle i Grace McQuillan i ukaże się w kwietniu nakładem wydawnictwa Skyhorse. Poświęca ją zwierzętom i pisze o swojej rozpaczy w ludziach, którzy, jak mówi, wyrządzają im wszelkiego rodzaju zło i cierpienia dla ich własnych potrzeb, rozrywki i przyjemności. Jest to pierwsze angielskie wydanie książki wydanej w języku francuskim w zeszłym roku.

powiedziała: „Ludzie mnie skrzywdzili. Głęboko. I tylko ze zwierzętami, z naturą znalazłem spokój.,”

bardotka była najlepszym pin-upem, uosobieniem piękna, ale mówi, że nigdy nie czuła się piękna. Jako dziecko powiedziała sobie: „jestem brzydka.”

pisze o swojej skrajnej nieśmiałości: „zwykły strach … który wypełnia mnie, gdy jestem twarzą w twarz z większością ludzi … sprawił, że cierpiałam potwornie podczas mojego życia jako aktorka.”

dodaje: „na początku podobało mi się, że ludzie o mnie mówią, ale bardzo szybko mnie to udusiło i zniszczyło. Przez 20 lat występów w filmach, za każdym razem, gdy zaczynały się zdjęcia, wybuchałam opryszczką.,”

Bardot mówił o mężczyznach, którzy”nie wiedzieli, jak oddzielić miłość, którą do mnie czuli, od tego, co reprezentowałem w oczach świata”. Powiedziała, że fotografowie ją prześladowali, a ich kamery wyłaniały się zza krzaka lub kosza na śmieci. „Czułem ich obecność, obserwowanie” – powiedziała.

marzy o prawie całkowitej anonimowości. „Nie wiem, co to znaczy siedzieć cicho w bistro, na tarasie lub w teatrze, nie będąc podchodzonym przez kogoś” – powiedziała.

pomysł wizyty w restauracji napawa ją lękiem., Powiedziała: „ludzie przyjdą do mnie. Będą obserwować, co je Brigitte Bardot, jak trzyma widelec. Poproszą o kolejne zdjęcie. Nigdy nie odmówiłem. Ale nadal nie mogę znieść bycia obserwowanym. Niektórzy ludzie … chcą mnie objąć, dotknąć.”

większość książki poświęcona jest zwierzętom. Mówi obszernie o „niewypowiedzianym cierpieniu”, któremu poddaje je”ludzkie barbarzyństwo każdego dnia”.

„Czy wiesz na przykład, co robi się z niektórymi samczymi pisklętami?, Są one miażdżone żywcem, ponieważ nie są w stanie złożyć jaj i ponieważ nie posiadają tych samych aktywów, co kurczaki hodowane na ich mięso.”

opisując osiągnięcia Fundacji Brigitte Bardot, jej organizacji zajmującej się ochroną zwierząt, powiedziała: „sfinansowaliśmy budowę szpitala dzikich zwierząt w Chile, a także parku opieki nad źle traktowanymi niedźwiedziami w Bułgarii, koalas w Australii, słoni w Tajlandii i koni w Tunezji., Gdyby fundacja nie była aktywna, wiele programów ochrony gatunków nie istniałoby.

„w pewnym sensie ludzkość pozostaje jak zwierzę. Funkcjonuje jako stado. Człowiek jest zasadniczo samolubny, a większość ludzi nie reaguje na sprawę, chyba że bezpośrednio na nią wpływa … chcę, aby społeczeństwo było oburzone, aby wyszło ze swojej strefy komfortu.”

jednak poglądy Bardot na temat dobrostanu zwierząt spowodowały, że została potępiona przez francuskie sądy za antymuzułmańskie komentarze i ukarana grzywną. W latach 1997-2008 pięciokrotnie stawała przed francuskimi sędziami za „podżeganie do nienawiści rasowej”.,

  • Share on Facebook
  • Share on Twitter
  • Share on email
  • Share on LinkedIn
  • Share on Pinterest
  • Share on WhatsApp
  • Share on Messenger

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *