35-letni sportowcy, którzy nigdy nie dotykali papierosów, nie powinni schorzyć z wyniszczającą chorobą płuc, zwykle związaną z paleniem.

ale Seth Ellingsworth Z West Richland w stanie Waszyngton, mówi, że zachorował w zeszłym roku, kiedy na krótko wdychał dziwny zapach w swojej pracy w pobliskim Hanford Nuclear Site.

„zacząłem mieć problemy z oddychaniem,” powiedział Ellingsworth, „i nie odszedł od tego czasu.,”

ojciec czworga dzieci, który ma reaktywną chorobę dróg oddechowych i nie jest teraz w stanie pracować, nosił maskę nebulizatora i dyszał w poszukiwaniu powietrza, pokazując NBC News wszystkie leki, które musiał wziąć. „To kortykosteroid. To pigułka, którą biorę, to Zafirlukast. To jest prednizon. To lek rozszerzający oskrzela.”

Obecnie jest zarządzany przez Departament Energii za pośrednictwem jej wykonawcy, Washington River Protection Solutions., Wykonawca zarządza oczyszczeniem o wartości 110 miliardów dolarów z 56 milionów galonów odpadów chemicznych i jądrowych, składowanych w 177 podziemnych zbiornikach — zadanie, które ma trwać przez następne 50 lat.

Seth Ellingsworth mówi, że zachorował, gdy tylko wdychał brzydko pachnące opary w Zakładzie jądrowym Hanford w Waszyngtonie, gdzie pracował.Seth Ellingsworth

ale zbiorniki przeciekają, a opary, które emitują, zawierają toksyczne i radioaktywne substancje chemiczne, o których wiadomo, że powodują raka, a także uszkodzenia mózgu i płuc., Tylko w tym roku 61 pracowników zostało zdemaskowanych, a niektórzy eksperci nuklearni nazwali Hanford „najbardziej toksycznym miejscem w Ameryce” i ” podziemnym Czarnobylem czekającym na to.”

w prawie 20 badaniach przeprowadzonych w ciągu ostatnich 24 lat Doe przyznała, że istnieje zagrożenie bezpieczeństwa dla pracowników Hanford. Zaledwie dwa lata temu raport stwierdził, że toksyny w powietrzu „znacznie przekraczają limity zawodowe” i „związek przyczynowy” między ekspozycją na opary a uszkodzeniem płuc i mózgu. Doe powiedział również, że strona „nie może skutecznie kontrolować” zagrożeń i nie daje pracownikom ” żadnych ostrzeżeń.,”

Kampus: dlaczego leki na ADHD są najgorętszą pomocą w badaniach na kampusach uniwersyteckich

ale krytycy twierdzą, że DOE nadal nie robi wystarczająco dużo, aby działać na własnych ustaleniach i nadal naraża pracowników na ryzyko.

miejscowy neuropsycholog Brian Campbell powiedział, że ocenił 29 osób w Hanford z objawami zarówno oddechowymi, jak i poznawczymi, w tym „jedne z najgorszych przypadków demencji, które widziałem u młodych ludzi, których nie przewidujemy.”

, „Bardziej prawdopodobne niż nie,” powiedział Campbell, ” myślę, że to spowodowane ekspozycją mieli w Hanford.”

Reaktor N znajduje się na pierwszym planie, z bliźniaczymi reaktorami ke I KW w bezpośrednim tle. W oddali widoczny jest historyczny Reaktor B, pierwszy na świecie reaktor produkujący Pluton.,United States Department of Energy

Jedenastu z nich usiadło w NBC News na grupowym wywiadzie.

„Czasami ból staje się tak wielki,” powiedział Poteat, ” po prostu zemdlałem.,”

„najgorsze jest pokazanie się do pracy i wklejanie, bo nam nie powiedzieli” – powiedział Diaz. „Nie byli szczerzy w dzieleniu się tym, co wiedzą.”

pracownicy powiedzieli nam, że” w kółko”, Departament Energii i wykonawca na miejscu powiedział im odczyty szkodliwych materiałów były bezpieczne.,

„nie ma się czym martwić.”

NBC News

,

wielu z nas zniechęcało się do szukania sprzętu bezpieczeństwa i groziło utratą pracy, jeśli nalegali.

DOE mówi, że nie toleruje odwetu.

Campus Undercovered: jak uczelnie reagują na napaść seksualną na kampusie

Hanford Challenge, Lokalna Grupa watchdog, mówi, że co najmniej trzy zgony mają udokumentowany związek z ekspozycją w Hanford, w tym Gary Sall ' s.

Sall zmarł w 2011 po zejściu do demencji, która została zdiagnozowana jako „związana z pracą.,”

niektórzy urzędnicy stanu Waszyngton interweniują, w tym por. Gov.Cyrus Habib, który zobowiązał się do zbadania i nazwał odpowiedź rządu federalnego „absolutnym skandalem.”

Kiedy myślisz o ryzyku nie tylko dla pracowników, ale także dla naszego zaopatrzenia w wodę, To jest coś, o czym myślę, że każdy w kraju powinien myśleć.”

Prokurator Generalny Bob Ferguson podejmuje jeszcze bardziej nietypowy krok — pozywa rząd federalny.

powiedział Ferguson, „oni wiedzą od dziesięcioleci., To się dzieje rok po roku, raport po raporcie.

Ferguson uznał brak działania rządu federalnego za niewybaczalny.”

a żeby być szczerym, muszą z tym żyć” – powiedział Ferguson. „Cały czas zadaję pytanie:” ilu pracowników musi zachorować w Hanford, zanim coś z tym zrobią? Ilu?’Proszę ich zapytać. Naprawdę chcę wiedzieć.”

, DOE udzieliła nam rzadkiego dostępu do ściśle zastrzeżonego terenu i wywiadu z zastępcą sekretarza, Markiem Whitneyem.

NBC zauważyła, że wielu pracowników, którzy nie wrócili do pracy, jest poważnie, nawet śmiertelnie chorych, i zapytała Whitney, czy DOE utrzymuje, że te choroby nie są związane z narażeniem na pracę.,

„Wiele wysiłku w ciągu ostatnich kilku lat włożyliśmy w wzmocnienie naszych wysiłków, aby poradzić sobie z potencjalnym problemem narażenia na opary.”

NBC pokazała Whitney kopię oceny medycznej Diany Gegg, w której lekarze twierdzą, że jej poważne, prawdopodobnie nieuleczalne choroby są bezpośrednim wynikiem jej ekspozycji w Hanford i poprosiła go o komentarz.

,”

Whitney twierdzi, że DOE” wzmacnia komunikację ” z pracownikami Hanford, a w 2016 zainwestował 50 milionów dolarów w poprawę monitorowania powietrza.

w Hanford jednak podwykonawca, który monitorował powietrze obok zestawu zbiorników na odpady, odmówił poinformowania NBC News, jakie odczyty otrzymuje.

„Przepraszam, ale nie wolno mi o tym dyskutować” – powiedział podwykonawca.

,

Rtęć mierzono na poziomie 473 procent powyżej limitów, a amoniak na poziomie 1800 procent powyżej limitów — i pracownicy nie zostali poinformowani.

„Potencjalnie te pomiary zostały wykonane na szczycie stosu 20 lub 40 stóp, gdzie nie byłoby pracowników.”

ale badanie DOE z 2014 roku wykazało znaczne ryzyko niebezpiecznego narażenia w tej odległości od źródła oparów., „Najwyraźniej, prawie 30 procent tego stężenia … może być wysoce drażniące nawet przy bardzo krótkich ekspozycjach występujących ponad 30 stóp od źródła.”

Susannah Frame, reporter śledczy z Seattle NBC affiliate KING, mówi, że ryzyko wykracza poza pracowników na miejscu i obejmuje ryzyko, że zbiornik może eksplodować i zanieczyścić duży obszar. To ryzyko zostało pierwotnie podniesione przez rządową radę nuklearną.,

powiedział: „Jeśli zależy ci na ludziach, którzy wykonują pracę tego kraju, która jest potrzebna, abyśmy nie mieli katastrofy nuklearnej, powinieneś troszczyć się o Hanforda. „

nasze życie nie ma znaczenia” – powiedział Seth Ellingsworth. „Nasze zdrowie nie ma znaczenia. Jesteśmy po prostu decyzją biznesową. Ochrona nas kosztuje więcej, niż walka z nami, radzenie sobie z chorobą.”

Washington River Protection Solutions, wykonawca, który prowadzi Hanford dla DOE, osiągnął teraz porozumienie ze związkami zawodowymi, aby zapewnić zbiorniki powietrza dla wszystkich pracowników., Eksperci powiedzieli NBC News, że maski mogą pomóc — ale mogą być również wycofane przez rząd w dowolnym momencie. Mówią również, że nie rozwiązuje szerszych problemów bezpieczeństwa podkreślonych przez 24 lata badań DOE na temat zagrożeń związanych z pracą w Hanford.

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *