• Whoopi Goldberg otworzyła się o jej stosunek do małżeństwa, przyznając, że szła do ołtarza głównie dlatego, że było to oczekiwane od niej.
  • Goldberg był trzykrotnie żonaty, ostatnio z aktorem Lyle Trachtenberg., Para rozwiodła się w 1995 roku.
Reklama-Czytaj Dalej poniżej

Whoopi Goldberg udzieliła szczerego i bardzo inspirującego wywiadu na temat swojego stosunku do małżeństwa i mówiła o presji społecznej na kobiety, aby się ustatkować.

powiązane historie

„słuchaj, ludzie oczekują, że będziesz miała chłopaka”, powiedział Goldberg The New York Times, po tym jak zapytano ją o rolę, jaką czuła, że odegrała w swoich małżeństwach. „Oczekują, że wyjdziesz za mąż., Więc próbowałem to zrobić, ale nie chciałem dzielić się informacjami z kimś innym. Nie chciałam, żeby ktoś pytał mnie, dlaczego robię to, co robię, ani żeby ktoś musiał sprawić, żeby druga osoba poczuła się lepiej. Ale jeśli jesteś w związku, musisz robić te rzeczy, i zajęło mi trochę czasu, aby dowiedzieć się, że nie chcę.”

Goldberg był trzykrotnie żonaty. Jej pierwsze małżeństwo z Alvinem Martinem zakończyło się rozwodem w 1979 roku. Para ma razem jedną córkę, Alex Martin, 46 lat. W 1986 roku wyszła za mąż za reżysera Davida Claessen, a para rozwiodła się dwa lata później., Jej ostatnie małżeństwo z aktorem Lyle Trachtenbergem rozpoczęło się w październiku 1994 roku i zakończyło się rozwodem w następnym roku.

Ron DavisGetty Images

„zastanawiam się, dlaczego nie czuję tego, co powinienem?”Goldberg kontynuował w wywiadzie dla „The Times”. „Pewnego dnia pomyślałem: nie muszę tego robić. Nie muszę się dostosowywać. Próbowałem się ożenić, ale to nie było dla mnie. Nie możesz być w małżeństwie, bo wszyscy tego oczekują.,”

Reklama – Czytaj Dalej poniżej

„Jestem o wiele szczęśliwsza sama,” powiedziała. „Mogę spędzać z kimś tyle czasu, ile chcę spędzić, ale nie chcę być z kimś na zawsze ani z kimś żyć. Nie chcę nikogo w moim domu.”

szczerze mówiąc, jest to niezwykle relowalna treść, niezależnie od tego, czy jesteś singlem, czy nie!

aby uzyskać więcej takich artykułów, zapisz się do naszego newslettera.

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *