sposób pracy nie będzie taki sam. To nie będzie to samo. Nasze życie nie będzie takie samo.

do 2030 roku nawet my nie będziemy tacy sami, nie po przybyciu miliona nowych twarzy, podnosząc populację Greater Toronto do ośmiu milionów. Nie po zmianie gwardii pokoleniowej, ponieważ ostatni z Baby boomu odchodzi na emeryturę, przekazując przywództwo młodszym, bardziej zróżnicowanym, bardziej cyfrowo zręcznym dłoniom.,

Jeśli myślałeś, że przez ostatnie 10 lat było to uciążliwe, przygotuj się: to się stanie od nowa. I znowu potem.

artykuł kontynuowany poniżej

tym razem wzrost w Toronto ma się rozwinąć w erę pojazdów elektrycznych, sztucznej inteligencji, zaawansowanej robotyki i wszystkiego, co bez kierowcy. Zapowiada się przełomowa dekada, być może najbardziej konsekwentne 10 lat miasto kiedykolwiek znane.,

od przejazdu przez klimat do mieszkania po przystępność cenową, czasy wymagają Obywatelskiej ambicji z łopatami-w-ziemi po-przez niewidzialne od dwóch pokoleń. Nasi przywódcy o tym wiedzą.

oto dlaczego: patrząc poza 2030 r., przewiduje się, że Greater Toronto wzrośnie aż do 10 milionów do 2045 r., kiedy to zajmiemy nasze miejsce wśród najbardziej zróżnicowanych megamiast na świecie, zgodnie z prognozami rządu Ontario.

nikt oczywiście nie ma kryształowej kuli. Nie wiemy dokładnie, która technologia zmieni rozgrywkę., Ale są pewne bardzo wykształcone przypuszczenia, jako drogowskazy tego, co ma nadejść.

artykuł kontynuowany poniżej

jednym z bardziej ambitnych wysiłków jest badanie Conference Board of Canada zatytułowane „Canada 2030: the Defining Forces Disrupting Business”, które przeprowadziło ankietę wśród liderów biznesu na temat 10 najbardziej znaczących trendów dominujących dziś w dyskusjach na sali konferencyjnej, a następnie wysłało swój zespół badawczy głęboko do każdego pliku. 84-stronicowy raport oferuje przekonujące spojrzenie na ryzyko i korzyści przed Kanadą i jej największym miastem.,

Kliknij, aby rozwinąć

„dziesięć lat to nie jest dużo czasu — jednak wystarczy, aby dokonać ogromnej różnicy, która jest trudna do precyzyjnego przewidzenia. Pomyśl o Steve Jobs uruchomienie iPhone w 2007 roku, a następnie, do 2017 roku, Apple sprzedał swój pierwszy miliard iphone 'ów,” powiedział Michael Bassett, dyrektor Conference Board wpływu badań i strategii treści.

„w naszym spojrzeniu na rok 2030 staraliśmy się unikać jednoznacznych, kryształowych kul, a zamiast tego skupiliśmy się na dokuczaniu trendom, od klimatu przez sztuczną inteligencję po demografię i nie tylko., Szczególnie dane demograficzne dały nam naprawdę dobre zrozumienie tego, gdzie będziemy i co musimy wyprzedzać.”

badanie Conference Board i inne podobne identyfikują nadchodzący wzrost liczby ludności, z Greater Toronto ma być najszybciej rozwijającym się regionem prowincji, jego populacja rośnie z 6,8 mln w 2018 do ponad 10,2 mln przez 2046, według raportu Ministerstwa Finansów. [2010-08-18 19: 47], Migracja (imigranci i inni Kanadyjczycy ściągnięci do Toronto i okolic) będzie stanowić około 82 procent wzrostu prowincji.

wszystkie te nowe twarze wchodzące na rynek pracy w Toronto będą niezbędne w zrównoważeniu ery maksymalnego szarego Boomera, która rozpoczyna się w 2031 roku, kiedy całe ponadgabarytowe pokolenie, które dorastało na Beatlesach, będzie miało 65 i więcej lat — dodając obciążenie i koszty do systemu opieki zdrowotnej Ontario. Ostatecznie do 2046 roku Ontario będzie miało prawie dwa razy więcej seniorów niż obecnie — około 4,6 mln osób, czyli 23.,4 proc. populacji — rynek o głębokim zasięgu.

urbanizacja to oczywiście trend globalny. Według najnowszych danych Organizacji Narodów Zjednoczonych liczba światowych megamiast-miast o ponad 10 milionach mieszkańców-wynosi 33 w 2018 r., a w 2030 r. wzrośnie do 43. Ale na długo zanim Greater Toronto wejdzie do 10-milionowego klubu, osiągniemy demograficzny punkt zwrotny — w 2033 roku – z pełną połową wszystkich Ontarian mieszka w regionie po raz pierwszy.,

wzrost ten przyjdzie ze zwiększoną siłą polityczną, federalną i prowincjonalną, ponieważ Toronto zwiększy swój udział miejsc w Queen ' s Park i w Izbie Gmin, dając miastu jeszcze większy wpływ na kształtowanie wyników wyborów do jego zurbanizowanej woli.

artykuł kontynuowany poniżej

ponieważ coraz więcej Boomerów zmniejsza rozmiar, oczekuje się, że popyt na mniejsze przestrzenie mieszkalne wzrośnie, faworyzując jednostki o maksymalnej żywotności, łatwości chodzenia, dostępności i opcji TRANZYTU., Ale zmiana pokoleniowa może również pomóc rozwiązać wyzwanie, które dręczyło projektantów od lat — jak wygrać zmiany zagospodarowania przestrzennego, aby dodać gęstość wielu jednostek w „żółtym belcie” miasta, tym rozległym obszarze bliźniaczych i wolnostojących mieszkań, które obejmują szacunkowo 70 procent dzielnic mieszkalnych Toronto.

jak wielokrotnie ostrzegał urbanista Richard Florida, Toronto, wobec braku większych ambicji Obywatelskich, jest zagrożone nie zrealizowaniem swojego pełnego potencjału jako nowoczesnej globalnej metropolii., Jego zdaniem potrzebny jest nowy model wzrostu w skali całego regionu: koniec rozrastania się na zewnątrz, znacznie większe zagęszczenie, wykorzystanie przestrzeni, którą dysponuje, pełne ambitnych inwestycji tranzytowych, podobnych do tego, co Nowy Jork podjął dziesiątki lat temu.

,

optymiści mogą powiedzieć, że proces ten już się rozpoczął, powołując się na wspólną odwilż, która osiedliła się nad Premier Doug Ford i premier Justin Trudeau po październikowych wyborach federalnych — w tym 28,5-miliardowy plan Forda na remont i rozbudowę metra w Toronto w XXI wieku. Na papierze wszystkie nowe tunele kolejowe, w tym najważniejsza, odciążająca śródmieście linia Ontario rozciągająca się od Exhibition Place do Ontario Science Centre, będą gotowe do jazdy do 2031 roku.,

pesymiści mogliby powiedzieć, że gdyby papier planowy był metrem, to już kilkanaście razy okrążylibyśmy miasto fałszywym przejazdem. Od dawna aktor i pisarz Peter Ustinov wypowiedział swoje słynne banalne pozdrowienie dla planowania miasta, nazywając Toronto ” Nowym Jorkiem prowadzonym przez Szwajcarów.”I jeszcze dłużej, odkąd obywatelski wizjoner R. C. Harris udało się namówić penny-pinching Toronto do zbudowania wiaduktu Księcia Edwarda przez Dolinę Don z drugim pokładem dla przyszłych pociągów – pełne 48 lat przed pierwszym metrem.,

jedno zarówno biznes, jak i politycy wiedzą na pewno: coraz bardziej nasz kryzys klimatyczny będzie napędzał planowanie, w tym przebudowę i modernizację ukierunkowaną na zerową emisję netto, pełną pomp ciepła, zbierania wody deszczowej, paneli słonecznych i stacji ładowania pojazdów elektrycznych. Częściowo dlatego, że do 2030 roku znacznie bardziej wymagająca kohorta demograficzna-pokolenie Z – wzniesie się do dorosłości.

Greta Thunberg Nation, kiedy jest wystarczająco duża, aby głosować, ale wciąż wystarczająco młoda, aby przewidzieć życie w upale 22 wieku, raczej nie przyjmie odmowy., Firmy, raport Conference Board 2030 pokazuje, są ostrożni i już myśli o tym, jak najlepiej służyć to, co ma być znacznie bardziej aktywną społecznie kohortą, aby nie znaleźć się celem nad bezczynnością.

przewiduje się, że do 2030 r.samochody elektryczne, ciężarówki i autobusy będą stanowiły od 30 do 50% sprzedaży nowych pojazdów, ponieważ tempo dekarbonizacji zatrzymuje się, odsuwając kierowców od ropy i gazu, ponieważ rośnie zaufanie do technologii akumulatorów, które rozszerzają zasięg pojedynczego ładowania do 1000 kilometrów i dalej.,

A jednak dla pokoleń X i Z oraz Milenium pomiędzy, posiadanie samochodu nie jest przepustką do wolności, którą objęli się gotowi do drogi Boomers. Do 2030 r. gospodarka współdzielenia będzie się w pełni rozwijać, oferując na żądanie cyfrowe koła, bez niedogodności związanych ze znalezieniem miejsca do parkowania. Jeśli sam się jeździ, tym lepiej.

Kliknij, aby powiększyć

nie sposób wyobrazić sobie, gdzie wszystko, co zajmie większe Toronto do 2030 roku, jeśli chodzi o emisje klimatyczne., Jeden z ostatnich raportów Toronto Atmospheric Fund posłużył ponuremu, pierwszemu w swoim rodzaju spojrzeniu na emisje gazów cieplarnianych w obszarze Greater Toronto i Hamilton, stwierdzając, że region musi działać cztery razy szybciej, aby osiągnąć neutralność dwutlenku węgla do 2050.

niektóre z nich pozostają pełne nadziei, sugerując, że do 2030 r. „ugniemy łuk” — prawdopodobnie nie na tyle, aby osiągnąć najbardziej rygorystyczne cele wyznaczone przez Międzyrządowy Zespół ds. zmian klimatu, ale na tyle, aby przynajmniej odwrócić zakręt, unikając najgorszych skutków zmian klimatu.,

Michael Liebreich z zespołu badawczego BloombergNEF przedstawił argument za tym, co nazwał „dekadą konsekwencji”, która doprowadzi do „skromnego, ale znaczącego spadku” gazów cieplarnianych do 2030 roku. Co ciekawe, argumentacja Liebreicha opierała się na tym, że przedsiębiorcy działali w dużej mierze samodzielnie, sektor po sektorze, niezależnie od regulacji rządowych., Cytuje rolę byłego mieszkańca Toronto Marka Carneya, który po swoich rządach w Banku Kanady i Banku Anglii przyjmuje obecnie tytuł specjalnego wysłannika ONZ ds. działań na rzecz Klimatu i finansów, pomagając przenieść portfele Bay Street i każdego innego centrum finansowego zgodnie z porozumieniem paryskim.,

ta zmiana „będzie przełomowa: zademonstruje nawet najbardziej pesymistycznym, że możemy wyginać łuk; zakończy poczucie bezradności i zbliżającej się zagłady, która przejęła nasz dyskurs publiczny; i ustawi nas na znacznie bardziej zdecydowane redukcje w kolejnych dziesięcioleciach”, pisze Liebreich.

ostatnia demograficzna nieznana: czy do 2030 roku Toronto zacznie widzieć uchodźców klimatycznych wśród nowo przybyłych, mających na celu przeniesienie się do chłodniejszej, mniej dotkniętej safe harbour?, Nauka o klimacie sugeruje, że Toronto będzie zmagać się z większą ilością powodzi błyskawicznych i potencjalnie większą częstością burz lodowych, takich jak ta, która przeszła obok miasta tuż przed Nowym Rokiem.

nieco na południe od jeziora Ontario, miasto Buffalo, które straciło połowę ludności po 70 latach upadku przemysłu, rozważa już nową falę osadnictwa jako „miasto schronienia klimatycznego.”

” Buffalo przyspiesza i przygotowuje się do przyjęcia tego nowego typu uchodźcy”, Burmistrz Byron Brown powiedział w swoim 2019 state of the city address., „Wierzymy, że możemy pomieścić ludzi, którzy doświadczyli przesiedleń z powodu trudnych warunków pogodowych i klęsk żywiołowych.”

Jeśli brzmi to niesamowicie blisko oportunizmu pisarka z Toronto Naomi Klein wyśmiewa się jako” barbarzyństwo klimatyczne „w swojej najnowszej książce” On Fire: The Burning Case for a Green New Deal”, prawdopodobnie nie jest to coś, co Toronto zobaczy wiele do 2030 roku. Z kwestiami klimatycznymi lub bez, nasze miasto jest gotowe pozostać silnym magnesem dla imigracji; bezpieczną przystanią możliwości, niezależnie od tego, w którą stronę wieje wiatr.,

„Mamy przestrzeń do rozwoju, mamy przyjazną społeczność, jeśli chodzi o nasze relacje z imigrantami i przybyszami. Posiadamy wysoki stopień zaawansowania technicznego. Są to realne możliwości do wykorzystania.”

One Toronto. Dwie możliwe futures. 10 lat, żeby to naprawić. Toronto nigdy nie było większe, śmialsze i bardziej udane – lub borykało się z tak wieloma poważnymi problemami. Aby przyciągnąć talenty i rozwijać się w sposób zrównoważony, musimy zaspokoić potrzeby miasta w zakresie transportu, przystępności cenowej i infrastruktury., Jeśli zignorujemy te zagrożenia, wewnętrzne Miasto się zatrze. Czas zacząć myśleć o rozwiązaniach.

Kliknij, aby rozwinąć
Udostępnij:

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *