każda klasyczna historia (a przynajmniej większość) ma tę jedną szlachetną postać, która zawsze szuka, zawsze szuka: miłości. Na całe życie. I dla sensu.
u Anny Kareniny tą szlachetną, codzienną postacią jest Konstantin Levin., Zaczyna jako młody, beznadziejny romantyk tęskniący za uczuciami księżniczki Kateriny Szczerbatskiej. Jako właściciel ziemski, Levin jest częścią rosyjskiej arystokracji, a większość książki koncentruje się na jego życiu na wsi, w porównaniu z hałaśliwym zgiełkiem Miejskiej Moskwy.
przez większość książki Levin Stara się znaleźć odpowiedzi. Jako właściciel ziemski, zaczyna żyć w świecie z dala od swoich chłopów. Po odrzuceniu go przez Kitty, Levin naturalnie popada w smutek: wydaje się, że stracił poczucie celu., Prawie wszystkie swoje światowe nadzieje pokładał w miłości kobiety. Ale teraz zdaje sobie sprawę, że znajduje swoje poczucie sensu w czymś głębszym.
więc Levin idzie do pracy, dołączając swoich chłopów do pracy fizycznej, którzy zajmują się ziemią. Zamiast pracować nad nimi, pracuje wśród nich, jako jeden z nich. W końcu zyskuje nowe poczucie celu. To praca, Nie miłość, która go wypełnia. Nie uzależniając się od uczuć Kitty, z czasem na nie zapracuje.
Levin, jak twierdzi Kitty, zaczyna formułować nowe teorie na temat rolnictwa., To wkłada do pisania, jako swego rodzaju podręcznik. Rosja przechodzi w tym czasie bardzo przejściowy okres, a Levin chce być częścią tej zmiany. Zawsze obserwuje otaczający go świat, z intelektualnego punktu widzenia, czasami wręcz nadmiernie.
jego nadmierna analiza rzeczy staje się jego jedyną definiującą słabością w pewnym momencie historii. Jedna ze scen ilustruje to: kiedy on i Kitty, teraz żonaty, idą zająć się umierającym bratem Nikołajem, Levin jest zdumiony współczuciem, jakie okazuje mu żona. Nie żeby sam nie był do tego zdolny., Ale Levin często zmaga się z rozwijaniem naturalnych związków człowieka z otaczającym go światem.
Dlaczego? Ponieważ jest człowiekiem książek: człowiekiem intelektu. Levin nieustannie „szuka” odpowiedzi, a nie obejmuje tych, które leżą przed nim. To ludzkie połączenie nie jest czymś, co można badać, ale raczej doświadczać.
w małżeństwie Levina z Kitty pojawia się kolejny wewnętrzny konflikt: jego wiara. A raczej brak. Jest to scena, w której idzie do spowiedzi, na krótko przed ślubem. Musi przyjąć sakrament, jeśli chce się ożenić., W trakcie rozmowy z księdzem jest bardzo niepewny, wyrażając wątpliwości w Bogu. Wyznaje kapłanowi, że jego głównym grzechem jest „zwątpienie”, z którym nawet najwierniejsi mogą czasami walczyć.
To właśnie sprawia, że jego podróż jest tak relatywna: ludzkość. To taka ludzka rzecz być ciekawym i kwestionować rzeczy. Podobnie jak Levin, tak naturalne jest patrzenie w przyszłość i patrzenie, jak śmierć jest nieunikniona i w wyniku tej dalekowzroczności poszukiwanie wszystkiego, co sprawia, że życie jest warte życia. Ale poszukiwanie może prowadzić cię w kółko, tworząc więcej wątpliwości niż odpowiedzi.,
Levin boi się nie znać „odpowiedzi”. I co jest jeszcze bardziej zastanawiające: wszyscy wokół niego wydają się go znaleźć. Nawet chłopi. Jak wielu z nas jest dziś w tej samej zagadce: zmaga się z poczuciem celu. Dlaczego wszyscy poza nami znają sekret życia? Mimo tego, jak bardzo staramy się spełniać poprzez pracę i zabawę, czegoś zawsze nam brakuje.
Levin odnajduje swój cel tylko wtedy, gdy odpuszcza. Pod koniec książki jego poszukiwanie wiary przychodzi do głowy. Zdaje sobie sprawę, że musi albo ją zaakceptować, raz na zawsze, albo odrzucić., Uczy się akceptować, puszczając swoje ego. Intelekt oszukał go, ograniczając jego duszę do książek i pergaminów. W rezultacie Levin związał się z faktami i teoriami.
prawdziwe szczęście w życiu nie pochodzi po prostu z wiedzy. Pochodzi z mądrości. Levin zdobywa tę mądrość pewnego dnia, nie kiedy czyta lub studiuje, ale po prostu leży w trawie, patrząc w niebo. Niebo jest czymś pięknym w swojej prostocie: nie musisz nadwyrężać oczu, aby spróbować spojrzeć poza nie. Wszystko, co musisz zrobić, to zobaczyć.
Tołstoj tak doskonale ilustruje wiarę w tej scenie., Kiedy Levin budzi radość, nie możemy nie czuć radości z nim. W końcu odnalazł prawdę i poczucie celu. Śledziliśmy jego świadomą, metafizyczną podróż do samopoznania. I doszedłem do szczęśliwego wniosku.
tak wiele z dzisiejszej filozofii obraca się wokół patrzenia „poza” obraz: kopanie głęboko, aby odkryć prawdy. Tołstoj pokazuje poprzez postać Levina, że najszlachetniejsi są najbardziej żywiołowi.
Kiedy przymrużemy oczy, aby czytać między wierszami, możemy przegapić całą stronę. To zagadka Levina. I tak jak on, możemy to przezwyciężyć, uwalniając się.