Ale zanim Historia Hassana Al Kontara trafiła na nagłówki gazet, była epicka historia o mężczyźnie uwięzionym na lotnisku przez prawie dwie dekady.,

pasjonujący biznesmeni i wczasowicze przedzierali się przez terminal 1 lotniska Charles de Gaulle, ledwo zauważając postać zwiniętą na czerwonej plastikowej ławce. Zbierając prezenty w ostatniej chwili lub zabijając czas w kawiarni, byli w drodze gdzie indziej, być może w drodze do domu.

Dom Merhan Karimi Nasseri był małym zakątkiem międzynarodowej strefy tranzytowej. Mieszkał tam przez niewiarygodne 18 lat i był inspiracją dla przeboju Stevena Spielberga the Terminal.,

w przeciwieństwie jednak do filmu, Opowieść Merhana nie jest słodką opowieścią o triumfie wbrew wszelkim przeciwnościom.

w wersji filmowej Wiktor Naworski (Tom Hanks) jest Wschodnioeuropejczykiem zmuszonym do zamieszkania na nowojorskim lotnisku.jego ojczyzna przeszła przewrót i przestaje istnieć. Szybko odnajduje towarzyszy, na których można polegać, dostaje pracę i zakochuje się w stewardessie (Catherine Zeta Jones).

Reality was a lot different for Iranian-born Merhan, who wolał pseudonim Sir Alfred. Z biegiem lat stał się wrażliwy psychicznie i nie chciał angażować się w prawdziwy świat., Żyjąc w sztucznym środowisku, nigdy nie widział otwartego nieba ani nie oddychał świeżym powietrzem podczas prawie dwóch dekad życia w terminalu lotniska.

wygłupiał się czytając gazety i paląc i nosił zatyczki do uszu, aby zagłuszyć nieustanne ogłoszenia w systemie tannoya. Nigdy nie mógł się dobrze wyspać na twardych plastikowych siedzeniach, a nuda była ulga tylko wtedy, gdy ekipa telewizyjna lub ciekawy nieznajomy wpadł do niego, aby z nim porozmawiać.

budził się codziennie o 5.30 przed przyjazdem pasażerów i golił się w publicznej łazience.,

„jeśli pójdę później, jest tłoczno turystów i niezbyt prywatnie”

w przypadku posiłków polegał na hojności personelu lotniska i osób przechodzących przez terminal. Jadł dużo fast foodów, często polegał na utrzymaniu częstych lotników.

ale Merhan nigdzie nie jechał szybko. Po raz pierwszy zamieszkał na lotnisku latem 1988 roku, kiedy brytyjscy urzędnicy imigracyjni odwrócili go z Londynu.,

powinien im przedstawić swoje oficjalne dokumenty uchodźcze, ale z powodu okrutnego przypadku pecha, zostały skradzione zaledwie kilka dni wcześniej na paryskim dworcu kolejowym.

francuscy urzędnicy nie wiedzieli, co z nim zrobić, gdy przyleciał na lotnisko Charles de Gaulle. W 1977 r. został wydalony z ojczyzny, Iranu, i przez następne kilka lat skakał po europejskich miastach, aż bezskutecznie próbował przedostać się do Wielkiej Brytanii w 1988 r. Sąd orzekł, że władze francuskie nie mogą go siłą usunąć z lotniska.,

będąc ofiarą pecha i biurokratycznego uporu, Merhan został zinstytucjonalizowany na lotnisku i znalazł ukojenie w codziennej rutynie, pisząc w swoim dzienniku i czytając angielskojęzyczne gazety.

pieniądze na koncie pocztowym na lotnisku były ledwo dotknięte podczas jego pobytu w terminalu, chociaż Dreamworks zapłacił mu 300 000 dolarów (245 000 euro) za prawa do jego historii. To byłoby więcej niż wystarczające, aby rozpocząć nowe życie gdzie indziej.,

w 1999 roku merhan otrzymał wreszcie dokumenty uchodźcze, ale uparcie odmówił ich podpisania. Sprzeciwił się wpisaniu jego narodowości na Listę irańską i chciał, aby dokument zawierał jego nazwisko Sir Alfred, pseudonim, który przyjął po tym, jak Brytyjski list imigracyjny błędnie podał jego nazwisko.,

Francuski prawnik ds. praw człowieka Christian Bourguet pomógł Merhanowi dotrzeć do tego punktu i najwyraźniej był zaniepokojony tym, że odmawiał podpisania dokumentów, które pozwoliłyby mu ruszyć dalej ze swoim życiem, po 11 latach życia na wygnaniu na lotnisku. Podpisanie dokumentów dałoby mu szansę na nowe życie we Francji.

film the Terminal został wydany w 2004 roku i stał się popularnym wyborem wśród widzów kina., To spowodowało ponowne skupienie się na niezwykłej historii Merhana. Dwa lata później został hospitalizowany z powodu nieznanej dolegliwości, co oznaczało koniec jego pobytu na międzynarodowym lotnisku Charles de Gaulle. Po zwolnieniu ze szpitala został umieszczony w hotelu w pobliżu lotniska.

nigdy nie udało mu się dotrzeć do swojego ostatecznego celu, Londynu, ale we Francji przyznano mu wolność. Ostatni, który słyszał o Merhanie, mieszkał w schronisku na paryskich przedmieściach.

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *