ponieważ adopcja transoracyjna staje się coraz bardziej powszechna, oto co każdy rodzic powinien wiedzieć
Karen Valby jest pisarką, która mieszka w Austin w Teksasie. Ona i jej mąż, który jest biały, mają dwie adoptowane córki, jedną Etiopkę i jedną Afroamerykankę.
Robyn Wells wierzyła, że z otwartymi oczami podjęła adopcję swojego etiopskiego syna. Ona i jej mąż Timothy, oficer policji i weteran armii, który służył dwie tury w Iraku i jedną w Afganistanie, przywieźli Bena do domu, gdy miał cztery lata., Studnie są białe i mieszkają w Champaign, Illinois, wielokulturowym miasteczku uniwersyteckim Big Ten i podjęli pewne wysiłki, aby stworzyć zróżnicowane środowisko dla ich syna i trzech biologicznych córek. Wells wiedział, że wychowanie czarnego syna nie zawsze będzie łatwe. „Pomyślałam, że będę musiała wyjaśnić jakieś wyzwiska, ciężko mówić o języku, poruszać się po wodach, gdy czyjaś rodzic nie pozwoli mojemu synowi zabrać córki na bal” – mówi., „Ale to, co mnie zaskoczyło, to to: w żadnym momencie w procesie rozważania adopcji transrasowej nie myślałem, że będę musiał nauczyć mojego syna, jak pozostać przy życiu.”
W tym czasie Ben był 6-letnim chłopcem, który właśnie nauczył się jeździć na rowerze po zaledwie dwóch podróżach w górę iw dół podjazdu z jego ojca działa obok niego., „To było okropne”, mówi Wells, ” ale pomyślałem—jak każdy biały uprzywilejowany rodzic chce myśleć-może to jest odosobniony incydent.”Jak szybko dowiodły wydarzenia, nie było.
wiele rodzin boryka się z pytaniem: w jaki sposób biali rodzice adopcyjni pomagają swoim dzieciom kolorowym rozwijać się? Obecnie ponad 40% adopcji ma charakter transrasowy zgodnie z najnowszym badaniem przeprowadzonym przez Departament Zdrowia i usług ludzkich. Jest to wzrost z 28% w 2004 r., Adopcja transoracyjna stała się na tyle powszechnym widokiem w tabloidach celebrytów, że odkąd mój mąż i ja adoptowaliśmy nasze dwie córki (1-letnia Etiopka w 2009 roku i nowonarodzona Afroamerykanka w październiku ubiegłego roku), przeżyliśmy wiele nieposłusznych żartów na temat bycia w trendzie.
w naszym własnym szkoleniu adopcyjnym pamiętam głównie siedzenie w pokoju Naszej Agencji z innymi przyszłymi białymi rodzicami gryzącymi owoce i ser, słuchającymi białych ludzi mówiących o rasie. Główne wnioski były albo z natury estetycznej, o praktyczności pielęgnacji czarnych włosów i skóry, albo beznadziejnie szerokie.,
za radą afroamerykańskiej przyjaciółki Wells postanowiła rozpocząć ciężkie rozmowy ze swoim 8-letnim synem Benem, mimo że robi to w samochodzie, aby nie musiał widzieć jej łez. Jej naleganie na te rozmowy wywołało tarcie z jej mężem policjantem, Timothy 'm, który wyjaśnił przez e-mail, że jego zadaniem jako Ojca Bena jest” wychowanie Bena na dobrego człowieka… drugą częścią mojej pracy jest zrównoważenie edukacji mojej żony. Nie chcę, żeby Ben kiedykolwiek bał się policji i prosił o pomoc.,”
więc co mogą zrobić rodzice? „Kiedy spotykam rodziców adopcyjnych, mówię im, aby patrzyli na moją epokę, na to, co nie zadziałało”, mówi Chad Goller-Sojourner, 43, czarny autor i dramaturg z Seattle, który został adoptowany przez białych rodziców i który pracuje nad książką, która jest pół pamiętnikiem, a pół ćwiczeniami dla rodziców adopcyjnych., „Jeśli wyobrażasz sobie moich rodziców, to oni dostali pudełko z meblami Ikea bez wskazówek w języku szwedzkim lub angielskim. Dziś można dostać pudełko i mieć wideo i instrukcje krok po kroku w różnych językach.”
na historie adopcji transoracyjnej—szczególnie gdy adopterzy odważą się dzielić uczucia ambiwalencji lub bólu—pojawia się zniechęcająca odpowiedź, że adopterzy powinni być wdzięczni, biorąc pod uwagę alternatywy., Ale sugerowanie, że powinni przestać, ponieważ nie uganiali się w rodzinie zastępczej lub sierocińcu, jest zaprzeczeniem idei, że każde dziecko zasługuje na najlepszy możliwy Dom z rodziną, która jest gotowa i gotowa zaspokoić ich potrzeby.
w duchu poszukiwania lepszych instrukcji, przeprowadziłem wywiady z adoptowanymi w wieku od 20 do 50 lat. z moich wielu rozmów stało się jasne, że rodzice adopcyjni zbyt często wybierają łudzenie się czterema pocieszającymi, ale niebezpiecznymi mitami.,
mit 1: kolor nie ma znaczenia
„rodzice, którzy wierzą, że mogą wychować swoje dziecko daltonistą, popełniają straszny błąd”-mówi Koreański adoptowany Mark Hagland, 54-letni dziennikarz i rzecznik praw adopcyjnych. „I to jest szokujące, jak wielu ludzi, których spotykam, wciąż myśli w ten sposób. Jeśli jest jedna rzecz, którą mogę podzielić się z białymi adopcyjnymi rodzicami, spójrz na dorosłych adopcyjnych, którzy popełnili samobójstwo, lub którzy mają problemy z nadużywaniem substancji. Miłość nie była dla nich wystarczająca.,”
częścią kochania dziecka jest zobaczenie i pokochanie koloru jej skóry—i zaakceptowanie rzeczywistości, że prawdopodobnie będzie boleśnie zaszufladkowana kiedyś w swoim życiu z tego powodu. Abigail Scott, 21 lat, jest chińską adopcją, która dorastała z samotną matką w tak zwanej bańce w Berkeley w Kalifornii. Jej matka zrobiła wiele mądrych rzeczy, aby wzmocnić więź swojej jedynej córki z ziemią, w której się urodziła. Aktywnie działała w organizacji rodziny dzieci z Chin. Ona i jej córka wrócili do Chin na dwutygodniową wycieczkę, gdy Scott miał 12 lat., Zachęcała córkę do ubiegania się o chiński program mentorski na UCal, choć Scott opierał się, ponieważ dorastając, coraz bardziej nie interesowała się odkrywaniem swojej chińskiej kultury.Scott mówi, że nigdy nie powiedziała sobie, że chce być biała, ale zawsze czuła się nietypowo chińska. Była muskularną zawodniczką lacrosse, która uwielbiała być opalona. Powiedziała matce, żeby nigdy jej nic nie kupowała Hello Kitty. Pociągają ją tylko biali chłopcy, a większość jej przyjaciół była biała., Kiedy ona i jej matka chodzili na duże rodzinne uroczystości, Scott pamięta, że wszyscy inni w pokoju byli biali z wyjątkiem niej. „Ale wszyscy byli rodziną, więc nie czułam się wykluczona ani inna”, mówi.
Kiedy ogłosiła, że wybrała Boulder w Kolorado na studia, niektórzy przyjaciele wyrazili zaniepokojenie. „Ludzie mówili mi' Boulder? To jest naprawdę białe ” – mówi. „Ale po prostu pomyślałem” Oh, widzisz, z kim dorastałem, to nie będzie miało znaczenia.”
na jednej z pierwszych imprez braterskich podszedł do niej pijany biały chłopak i zapytał ją o program wymiany walut., Ludzie zakładali, że nie jest Amerykanką, że jest kujonem, że jej jedynym zmartwieniem było zadanie domowe z matematyki—i Scott popadł w depresję. „Może to była moja niepewność”, mówi. „Nie jestem pewien, że wszyscy myśleli, że jestem dziwna z powodu bycia Azjatką lub nie byłam fajna z powodu nie bycia blondynką, ale nie mogłam sobie tego wszystkiego wyobrazić. Nigdy nie czułem się tak Chiński. Po raz pierwszy stało się dla mnie oczywiste, że jestem pewną rasą i ludzie mają oczekiwania wokół tego.,”
Po roku robienia łzawych telefonów do domu do jej załamanej matki Scott przeniósł się i wylądował szczęśliwiej w Loyola Marymount w Los Angeles, gdzie studiuje socjologię. Na razie akceptuje, że błądzi między swoją amerykańską i chińską tożsamością.
„myślę, że każdy adoptowany nieuchronnie przejdzie przez okres, w którym szok rasy jest prawdziwy” – mówi. „To może się zdarzyć, gdy masz 8, 13 lub 28 lat. A kiedy jesteś naprawdę przygnębiony i czujesz się naprawdę inaczej, nie chcesz słyszeć, że miłość jest wystarczająca., Bo nie czułbym się tak, gdyby to była prawda.”Najlepszą rzeczą, jaką zrobiła matka Scotta, mówi, było wysłuchanie jej bólu, zamiast odrzucić ją za pomocą wymówek lub zaprzeczeń i kochać ją bezwarunkowo.,
mit 2: jeśli rozmawiam z moimi dziećmi o rasie, po prostu stwarzam problem
Kiedy mówię Haglandowi, który jest współmoderatorem zamkniętej grupy na Facebook ' u TRA (Transoracyjnej społeczności adopcyjnej składającej się z rodziców adopcyjnych, dorosłych i biologicznych), że wielu rodziców adopcyjnych, w tym ja, czuje ogromny niepokój wokół wprowadzania koncepcji rasizmu do swoich dzieci, jest miły, ale dobitny. „Czy Mogę prosić o bombę atomową?”mówi. „To nieuniknione, że twoje czarne dzieci będą nazywane słowem na „N”. To nieuniknione, że będą inni za bycie czarnymi., Więc jeśli przygotujecie ich do tego, pomagacie im.”Jest dobrze przyzwyczajony do machania ręką rodziców adopcyjnych, co często maskuje wielki strach przed nieadekwatnością i bezsilnością, na ten temat. „Czy nie nauczysz swojego dziecka, jak przejść przez ulicę?- pyta. „Nigdy nie mogłam mówić o potrąceniu przez samochód, bo wtedy moje dziecko by się tego bało. Wiesz co? Częścią twojej roli jako rodzica jest uczenie dziecka, jak bezpiecznie przejść przez ulicę.”
Alex Landau, 25-latek z Denver, pamięta swoje pierwsze rasowe spotkanie., Miał cztery lata, Afroamerykanin bił się z białasem na Placu Zabaw w Denver. „I powiedział:” nie wszystkie białe dzieci lubią bawić się z czarnymi”, wspomina Landau. „Nie znałam powagi tego, co mówił, i nie sądzę, żeby w pełni wiedział, co mówi. Ale po prostu wiedziałam, że moja skóra jest inna i nie miałam nad tym kontroli.”Kiedy Landau starał się zrozumieć swój ból, pamięta, jak jego biała Przybrana matka Patsy Hathaway opiekowała się obrazem. „Moja mama wyszła z lewego pola, złapała go za ramię i powiedziała:” nie mów tak do mojego syna., Musisz wyjść! i wykopali go z publicznego parku.”
Patsy kochała zaciekle swojego syna i nie myślała zbytnio o tym, że był jedynym czarnym dzieciakiem w swojej klasie. W tym czasie Landau spędził większość swojego Okresu Dojrzewania, wygładzając włosy prosto i nosząc długie rękawy i spodnie w lecie, aby ukryć swoją ciemną skórę., Kiedy opuścił dom na studia, jego ojciec, który pochodzi z długiej linii policjantów z Denver, nigdy nie dał mu rozmowy—tradycja w wielu domach Afroamerykanów-o tym, jak mieć samoochronne interakcje z policją i innymi autorytetami. „Myślę, że moi rodzice byli pod wrażeniem, że żyjemy w tej epoce Post-rasowej, w której policja nie profilowała rasowo”, mówi Landau.
w 2009 roku Landau, wtedy 19 lat, jechał w Denver z białym przyjacielem na siedzeniu pasażera. Policja zatrzymała go, a funkcjonariusz oskarżył Landaua o nielegalny skręt w lewo., Landau został wyciągnięty z samochodu i poklepany. „Było tam trzech oficerów, wygodnie było wyciągnąć ręce na bok i poprosić o nakaz, zanim kontynuowali przeszukanie mojego samochodu” – mówi. „Nie jestem w kajdankach, nie jestem zatrzymany, nie ma nic złego. Powinniśmy umieć rozmawiać jak ludzie. A potem natychmiast zmienił się mój świat.”
policjanci złapali Landaua i zaczęli bić go w twarz. Kiedy się obudził, jego krew była na całej trawie i nie mógł widzieć prawym okiem. „Gdzie jest teraz twój nakaz, ty kur…?,”były to pierwsze słowa, które usłyszał po odzyskaniu przytomności. Kiedy Hathaway przybyła do miejskiego więzienia i zobaczyła brutalną twarz syna, jej świat również zmienił się na zawsze.
mimo, że policjanci zostali oczyszczeni z wykroczeń w wewnętrznym przeglądzie (stwierdzili, że Landau sięgał po broń jednego z oficerów), w 2011 roku Landau otrzymał 795 000 dolarów odszkodowania od miasta Denver. Dwóch policjantów, którzy go zaatakowali, zostało później zwolnionych za niepowiązane użycie nadmiernej siły., Dziś Landau jest organizatorem Sprawiedliwości rasowej w postępowej koalicji Colorado i on i jego matka pracują nad książką o adopcji transrasowej oraz wzorcach i praktykach nadużyć policji w Denver. „Wiem, że moja matka chciałaby mieć wgląd w samą siebie, aby przygotować mnie na brzydkie rzeczywistości, które mogą się wydarzyć”, mówi. „Pokazuje swój smutek i chęć uczenia się poprzez jej aktywizm i jej związek z pracą, którą wykonuję. Chłonęła wszystko jak gąbka na lewo i prawo.,”
razem mają nadzieję pomóc oszczędzić przyszłym transrasowym rodzinom męki tamtej nocy. „Najlepszą rzeczą, jaką możesz zrobić, to przygotować dziecko, ponieważ ostatnią rzeczą, jaką chcesz zrobić, to odwiedzić dziecko w więzieniu z 45 szwami na twarzy i rozwalić cały twój światopogląd”, mówi Landau, który przypomina sobie najbardziej bolesną część tego doświadczenia, gdy zobaczyła, jak jego matka rozpada się, gdy zobaczyła go w więzieniu. „To był pierwszy raz, kiedy płakałem. Byłam zdruzgotana., Więc zdecydowanie radzę, że rodzice nie mają ten osłonięty sposób myślenia i być otwartym na narrację ludzi, którzy rzeczywiście żyją to doświadczenie dzień w dzień.”
mit 3: bez względu na wszystko,” dobra ” szkoła jest najlepszą rzeczą dla dziecka
można świętować Kwanzaa. Możesz nauczyć się skręcać i pudłować warkocz włosów swojej córki. Możesz zrobić #BlackLivesMatter swoje zdjęcie profilowe na Facebook ' u. Ale dla wielu białych rodziców adopcyjnych akt wychowywania dzieci w zróżnicowanym środowisku jest zbyt trudny, zbyt niewygodny lub zbyt łatwy do wymiany na lepsze szkoły lub bezpieczniejsze dzielnice.,
pomimo raportu z 2008 roku Evan B. Donaldson Adoption Institute, organizacji zajmującej się badaniami i Polityką adopcyjną, która potwierdziła, że ” czarne dzieci miały większe poczucie dumy rasowej, gdy ich rodzice uznali tożsamość rasową, przenieśli się do zintegrowanych dzielnic i zapewnili afroamerykańskie wzorce do naśladowania.”Raport wykazał również, że czarne dzieci, których biali rodzice zminimalizowali znaczenie tożsamości rasowej, niechętnie identyfikują się rasowo.
, Żyjemy w wiejskiej społeczności. Najbliższa czarna osoba jest trzy godziny drogi ” – mówi Goller-Sojourner, dramaturg. „Ludzie będą latać po kraju w poszukiwaniu pracy. Jeśli ich dziecko jest gwiazdą toru, znajdą najlepszą szkołę do tego, zanim zadzwonią do pośrednika. Jest coś w adopcji transoracyjnej, gdzie ludzie nie znajdą sposobu, by to rozwiązać.”
Goller-Sojourner rodzice wysłali go do zróżnicowanej szkoły na przedmieściach Seattle aż do piątej klasy, kiedy odmówiono im zrzeczenia się transferu, a on poszedł do nowej szkoły, gdzie był jednym z dwóch czarnych dzieci w Kolorze w piątej klasie. „Od pierwszego dnia byłem atakowany rasowo i trwało to przez lata”, mówi. „Potrzeba tylko jednej lub dwóch osób nazywających Cię N… Różnica polega na tym, że gdy czarna osoba nazywa się rasowo naładowane imię, idą do domu i uzyskać miłość i wsparcie od rodziców, którzy wyglądają jak oni., Wróciłam do domu i dostałam tę samą miłość od ludzi, którzy wyglądali jak moi oprawcy. To był początek prób rozgryzienia białych ludzi. Kto jest tym dobrym? Kim są ci źli? Skąd mam wiedzieć?”
dorastając był otoczony białą kulturą. Jego rodzice słuchali Lawrence ' a Welka podczas kolacji. Jego matka oglądała teatr i wszystkie moje dzieci. Spędzili wakacje w Montanie. Nie pamięta, żeby czarna osoba była zapraszana do jego domu.
„Co się dzieje, gdy czarny dzieciak ma tylko białą tożsamość, a potem wychodzi w świat?- pyta., Goller-Sojourner opracował sztuczki związane z przywiązaniem się do bieli swoich rodziców. W sklepach krzyczał:”kiedy miał dość bycia obserwowanym i śledzonym. Kiedy wyjechał do college ' u, wsadził zdjęcie swoich norwesko-amerykańskich rodziców w portfelu za jego dokumentacją, aby policjanci zobaczyli zdjęcie, gdy poproszono go o wyciągnięcie prawa jazdy na fałszywych przystankach. „Nie jestem taką czarną osobą, za jaką mnie uważasz”, pamięta, że chciał to potwierdzić., „Chciałem, żeby ludzie wiedzieli o tym z góry, bo po pierwsze, nie chciałem umierać, a po drugie, to jest dziwna rzecz, ale adopcje transrasowe chcą uspokoić białych ludzi.”
dopiero gdy Goller-Sojourner przeniósł się do nowojorskiego Hunter College, boleśnie zaczął budować dla siebie autentyczną tożsamość rasową. „To był pierwszy raz, Kiedy moje odbicie było przyjemne i odnosiło się do mnie na wiele różnych sposobów”, mówi. „Już nigdy nie byłam jedyną czarną osobą w pokoju.,”
dziś Goller-Sojourner chce oszczędzić przyszłym pokoleniom przybranych długą zimę nienawiści do siebie. Co oznacza, że kiedy spotyka się z przybranymi rodzicami, odrzuca to, co widzi jako przezroczysty opór wobec różnorodności. „Kiedy adoptujesz dziecko, nie używasz już terminu „dobra szkoła”. „Termin ten jest przeznaczony dla białych rodziców z białymi dziećmi, w oparciu o dobre wyniki testów i wartość nieruchomości. Chodziłem do dobrej szkoły. Ale kiedy twoje dziecko zostanie nazwane n … nie możesz już nazywać tego dobrą szkołą.,
zwolennicy różnorodności przynajmniej chcą, aby rodzice adopcyjni przyznali, że często ich lęk przed samą ideą ich powstrzymuje. „Jeśli przyznasz, że byłoby niewygodne dla ciebie przenieść, iść do Czarnego Kościoła, lub zrobić zakupy spożywcze po drugiej stronie miasta,” mówi Goller-Sojourner, ” to mówię, jeśli ktoś będzie niewygodne lepiej ty niż dzieci.,”
mit 4: jesteś bohaterem historii swojego dziecka
w rozmowie adopcyjnej pojawia się impuls, aby namalować rodzica jako Zbawiciela—napędzanego wersetem biblijnym lub instynktem humanitarnym—który wkracza i ratuje dziecko. Niestety, aby ta tożsamość się utrzymała, musi być ktoś, kto potrzebuje ratunku. To nędzne brzemię dla dziecka.
w pamiętniku Jane Jeong Trenka the Language of Blood autorka opisuje, w jaki sposób ciężar wdzięczności refleksyjnej może sparaliżować rozwój emocjonalny adopcji., Sąsiedzi w jej białym konserwatywnym mieście Minnesota uwielbiali przypominać jej, jak bardzo szczęśliwa ona i jej siostra byli, że ich niemieccy luterańscy rodzice uratowali ich z Korei. Jej rodzice nazywali ją „wybraną”, Tic słowny, który sprawił, że autorka poczuła się jak przedmiot sprzedaży z domu towarowego. Wszelkie pytania lub fantazje na temat jej biologicznej matki wydawały się zdradą ich daru rodzinnego. Jak można zbudować autentyczny związek miłości i zaufania z osobą, do której zostałeś stworzony, aby czuć się winnym długu nie do spłacenia?, „Dla adopcji narzucanie przymusowej wdzięczności jest emocjonalnie paraliżujące” – mówi Hagland.
jest możliwe, że jest druga strona tego impulsu, aby być zbawicielem. Rodzice myślą, że jeśli kochamy nasze dziecko wystarczająco okrutnie i robimy wszystko, co właściwe, możemy uratować nasze piękne dzieci z rzeczywistości, którą uważamy za niezrozumiałą., Możemy trzymać w ryzach wszelkie poczucie dezorientacji lub dyskomfortu dziecko koloru może czuć dorastając wokół stołu w jadalni z członkami rodziny, którzy nie znają widoczności i podatności bycia brązowym w białym świecie. Ale co jeśli to zła walka?
„koncepcja idealnej listy kontrolnej dla rodzica adopcyjnego jest nieważna”, mówi Joy Lieberthal Rho, koreańska adopcjanka i pracownik socjalny z 15-letnim doświadczeniem w dziedzinie adopcji. „Nie ma nic prostego w adopcji., Jeśli przyjmiemy, że zrozumienie adopcji, rasy i tożsamości znajduje się w kontinuum rozwojowym przez całe życie adoptowanego, wtedy widzimy, że praca adopcji nigdy nie jest wykonywana, ale ewoluuje.”
przyjaciółka i koleżanka Rho, Martha Crawford, psychoterapeutka i Przybrana matka dwójki koreańskich dzieci, zgadza się. „Biali rodzice adopcyjni są często głęboko zaniepokojeni byciem albo jednym, jedynym „prawdziwym” zestawem rodziców dla swoich dzieci, albo dwoma, martwiąc się o zrobienie tego dobrze., Obie są próbą zapewnienia, że ich adoptowane dziecko nie doświadczy żadnych wyzwań związanych z byciem osobą koloru skóry lub związanych z byciem adoptowanym. Jest to absolutnie nierealne i niemożliwe zadanie” – mówi. „Moim zdaniem zadaniem rodzica adopcyjnego jest być solidnym rusztowaniem dla dzieci, które wykonują własną pracę, a nie mówić im, jak konstruować swoją tożsamość.”
historie naszych dzieci są wyjątkowe i zawsze się rozwijają, bajecznie, pięknie, boleśnie., Rodzic może działać z agencją w kluczowy sposób-zmieniać dzielnice, znaleźć mentorów, składać wnioski o przeniesienie do szkoły, zanurzać się w różnorodnych doświadczeniach z stale rosnącej biblioteki narracji adopcyjnych-ale być może trudniejszą rolą rodzica adopcyjnego jest po prostu niesienie pokornego i współczującego świadectwa. Pozwól swojemu dziecku opowiedzieć jej historię, cokolwiek by to nie było.