Transferencja jest zjawiskiem w psychologii charakteryzującym się „nieświadomym przekierowaniem uczuć jednej osoby na drugą” (Wiki Answers, n. d.). Może występować zarówno w życiu codziennym, jak i w sali terapeutycznej. Jednym z przykładów tego, jak może się to zdarzyć, jest sytuacja, gdy osoba nie ufa drugiemu, ponieważ drugi przypomina, powiedzmy, byłego małżonka, w manierach, wyglądzie lub zachowaniu.,
w kontekście terapeutycznym transference odnosi się do sposobu, w jaki postrzeganie i relacje klienta z przedmiotami z dzieciństwa (czyli ludźmi) są wyrażane w aktualnych uczuciach, postawach i zachowaniach wobec terapeuty (Sandler et al, 1980). Analiza tego przeniesienia jest ogólnie postrzegana jako główna cecha technik psychodynamicznych (Gill, 1982). Freud początkowo zaobserwował i sformułował pojęcie przeniesienia, rozumiejąc jego znaczenie dla lepszego zrozumienia uczuć pacjenta., To jednak Jung zauważył, że w dyadzie przeniesienia obaj uczestnicy mieli tendencję do doświadczania różnych przeciwieństw, a kluczem do rozwoju psychologicznego była zdolność do utrzymywania punktu napięcia z przeciwieństwami bez porzucania procesu. Jung powiedział, że było to napięcie, które umożliwiłoby klientowi rozwój i transformację (Bauer & Mills, 1989; Wiki Answers, n. d.).
kroki w radzeniu sobie z transferencją
terapeuta uświadamia sobie emocje budzone w nim przez Klienta., Początkowo nie jest to prawdopodobnie proces poznawczy, ponieważ terapeuta reaguje na sygnały u klienta, że coś jest inne. Na przykład klient, który poczynił duże postępy, może wejść do pokoi wyglądając na wypranego i smutnego, wściekłego lub w inny sposób nieszczęśliwego. Jest to kwestia świadomości, a nie refleksji, ponieważ terapeuta dostraja się do pojawiających się uczuć.
- terapeuta wycofuje się, odseparowuje od reakcji afektywnej i postrzega ją bardziej obiektywnie.
- terapeuta identyfikuje stan afektywny klienta.,
- terapeuta ustala znaczenie przekazu klienta.
- terapeuta decyduje, jak najskuteczniej wykorzystać to, czego się nauczyliśmy (Basch, 1988).
gdy występuje oporność
praca z przeniesieniem tu i teraz sali terapeutycznej obejmuje uwrażliwienie klientów na znaczenie badania ich reakcji na terapeutę, identyfikowanie samoograniczających się składników tych wzorców i rozwijanie coraz bardziej elastycznej, dojrzałej interakcji z terapeutą. Taka jest teoria., Bauer i Mills (1989) twierdzą jednak, że praktyka jest często daleka od tego. Opisują różne formy oporu-zarówno ze strony terapeuty, jak i klienta-które wchodzą w drogę. Następuje ich dyskusja, sztucznie rozdzielona między klienta i terapeuty formy oporu.
opór klienta
opór Klienta wobec analizy transferencji jest kluczową kwestią w psychoterapii psychodynamicznej, w której transferencja ma kluczowe znaczenie dla pracy., Chęć klienta i zdolność do badania interakcji klient-terapeuta obejmują niektóre z następujących form oporu.
Zrozumienie w psychoterapii psychodynamicznej polega na tym, że, jak wspomniano powyżej, klienci przyniosą „szablon” dla tego, jak robią relacje do pokoju, a terapeuta może pracować z tym w relacji klient-terapeuta, aby zbadać, jak życie klienta nie działa tak, jak chcą., Co może się zdarzyć, że klienci zaczynają wierzyć, że terapeuta koncentruje się na relacji terapeutycznej ze szkodą dla „rzeczywistych problemów”, które klient przynosi. We wszystkich przypadkach najskuteczniejszą postawą terapeuty jest taka, która pobudza ciekawość klienta co do tego, jak obecnie funkcjonuje i zachęca do głębszych poszukiwań.
Celem terapeuty jest wydobycie utajonego materiału transferowego w bardziej otwarty, oczywisty zestaw zachowań i stwierdzeń, które mogą być badane., Zadanie to jest utrudnione przez klientów zaprzeczających, że mają reakcje na terapeutę i / lub aktywnie dyskontując znaczenie jakichkolwiek reakcji. Czasami jedynym sposobem, w jaki terapeuta może to zobaczyć jest pośrednio, ponieważ klient omawia, powiedzmy, krytyczne, poniżające komentarze karnego rodzica lub autorytetu, gdy naprawdę wyraża poczucie, że terapeuta jest krytyczny lub poniżający. Proces identyfikacji konkretnych wzorców zachowań sprzyja zyskom terapeutycznym i autonomii klienta., Z biegiem czasu, przy powtarzających się konfrontacjach, klientowi łatwiej jest zaakceptować i zająć się takimi tematami.
Klienci często opierają się eksploracji i pracy nad transferencją, podkreślając, że ich reakcje i konflikty interpersonalne z terapeutą opierają się wyłącznie na rzeczywistości terapeuty: nie mają nic wspólnego z własnymi problemami intrapsychicznymi lub przeszłym rozwojem. Koniec historii. Taki klient może nalegać, aby wszystkie uczucia wobec terapeuty były w pełni uzasadnione konwencjonalnymi wyjaśnieniami., Na przykład nieekspresyjny, wstrzymujący styl charakteru może być zracjonalizowany, przypisując go temu, jak groźny jest terapeuta lub środowisko terapeutyczne. Terapeuci mogą pracować z takim oporem tu i teraz, rysując paralele z historycznymi przykładami z życia klienta.
unikanie odpowiedzialności, strach przed autonomią. Główną cechą terapii może być często odmowa przyjęcia odpowiedzialności za to, jak myślą i czują się, za konflikty, z którymi się borykają, oraz za ich rolę w ich realizacji., Istnieje bezpieczeństwo w neurotycznych, ograniczających życie schematach, dlatego trudno z nich zrezygnować (Bauer & Mills, 1989).
opór terapeuty
oprócz oporu skoncentrowanego na kliencie, istnieje również opór wywołany przez terapeutę, który przyczynia się do niedostatecznej analizy transferu. Źródła tej oporności są wielorakie; może ona pochodzić z kontrtransferencji terapeuty, z braków w treningu i / lub z nieodpowiednich doświadczeń nadzorczych terapeuty., Takie reakcje mogą wynikać z nierozwiązanych konfliktów terapeuty i / lub wpływu na terapeutę interakcji klient-terapeuta, zwłaszcza skonfliktowanych strategii interpersonalnych klienta.
unikanie wpływu tu i teraz. Bauer i Mills zauważają, że terapeuta” omdlenie ” w omawianiu manifestowanego przeniesienia jest odpowiedzialny za większą stagnację w terapii psychodynamicznej niż jakakolwiek inna postawa (1989, p115). Patrzenie na ich emocje w Tu i teraz wiąże się z ciężkimi, potencjalnie niepokojącymi interakcjami zarówno dla klienta, jak i terapeuty., „Strach” nie jest zbyt mocnym słowem związanym z powodami, aby go uniknąć. Rzeczywistość jest taka, że klienci, dla wszystkich swoich nerwic, czasami mają wnikliwe postrzeganie terapeuty: groźną perspektywę dla wielu terapeutów, zwłaszcza jeśli mają nierozwiązane konflikty intrapsychiczne lub interpersonalne. Często jest bardziej wygodne dla terapeuty, aby powrócić do dyskusji na temat historycznych wzorców w kliencie, a niektórzy terapeuci są tak powaleni przez wpływ in-the-room, że uciekają się do regresji ego i acting-out., Niektórzy terapeuci obawiają się, że trudne, prowokujące lęki interakcje z klientem będą kolidować z rozwojem sojuszu terapeutycznego; w rzeczywistości jest odwrotnie. Bez skupienia się na tym, co staje na drodze współpracy klient-terapeuta, cały proces terapeutyczny jest na łasce nieprzystosowanych, samodoskonalących się sposobów klienta.Nadmierna uwaga na to, jak ewoluowały przeszłe wzorce konfliktów. Skoncentruj się na tym, jak nieprzystosowane wzorce opracowane w przeszłości klienta mogą pomóc klientowi połączyć swoją przeszłość z teraźniejszością, dając poczucie ciągłości i tożsamości., Może również pomóc klientowi w poczuciu bezpieczeństwa, że, choć niepokojące dla niego wzory wydają się, mogą być zrozumiałe i-miejmy nadzieję-uporządkowane. Wycieczki w przeszłość mogą być jak zwrócenie się do starego tekstu w celu „tłumaczenia” tego, co dzieje się obecnie. Terapeuta musi jednak pamiętać, że celem terapii jest pomoc klientowi w modyfikowaniu schematów istniejących w teraźniejszości, a eksploracje przeszłości powinny być podporządkowane temu celowi.
, Być może ze względu na historię psychoanalizy w epoce freudowskiej, kiedy terapeuci mieli być cichymi, neutralnymi słuchaczami, którzy nie ingerowali w wolne skojarzenia klienta, niektórzy terapeuci mogą czuć się nieswojo z bardziej dynamiczną, aktywną rolą. Ważne jest, aby stworzyć bezpieczną, bezpieczną atmosferę i zrozumieć charakter reakcji przeniesienia, ale brak odpowiedniej odpowiedzi na klienta z obawy przed zakłóceniem transferu lub złą interpretacją komunikacji z klientem nie osiąga tego bezpiecznego środowiska terapeutycznego., Cicha, Nie reagująca postawa wobec Klienta może w rzeczywistości zachęcać do postrzegania terapeuty jako zimnego i odległego, bez względu na to, jaka była pierwotna predyspozycja klienta.
trudność w odróżnianiu przeniesienia od braku przeniesienia. Nawet wysoce neurotyczni klienci mają pewne spostrzeżenia na temat terapeuty i terapii, które są realistyczne, a nie oparte na przeniesieniu. Dlatego ważne jest, aby terapeuta nie zakładał, że wszystkie reakcje na niego są transferowe i pracował nad rozróżnieniem między tymi, które są i tymi, które nie są., Dobrym przykładem jest tutaj, gdy terapeuta zaczyna wizytę nieco późno. Wielu zdrowych, wcale neurotycznych ludzi może mieć na to irytację, a irytacja klienta może wynikać z różnych warunków psychicznych. Sprowadzenie tego wszystkiego do „przeniesienia” może stanowić defensywność ze strony terapeuty, a nie prawdziwe odkrycie przeszłych wzorców wpływających na teraźniejszość. Wyjaśnienie, które reakcje klientów są realistyczne, może pogłębić Sojusz terapeutyczny i wzmocnić autonomię klienta poprzez potwierdzenie ich zdolności do rozpoznawania rzeczywistości.,
Prezentacja „pewności”. Oczywiście głównym zadaniem klienta i terapeuty jest współpraca w celu wypracowania zgodnego, potwierdzonego zrozumienia ich relacji. Nie jest to łatwe zadanie, ponieważ nie ma nigdzie, że oboje mogą stać, który jest „poza relacją”, aby spojrzeć na to. Tak więc idee o tym, co się w nim dzieje, najlepiej traktować jako hipotezy. Jeśli terapeuta jest pewien, że tylko on trzyma się „rzeczywistości” i wyraża takie poglądy za pomocą interwencji w stylu: „co naprawdę masz na myśli?,”, klient może się oprzeć (zwłaszcza jeśli są stosunkowo zdrowe!).
taka postawa zakłóca zdolność klienta do zrozumienia go z różnych punktów widzenia i niszczy zdolność klienta do samodzielnej refleksji w zdrowy sposób. Założenie, że ktoś ma ostateczne znaczenie lub prawdziwą „rzeczywistość” o kliencie, jest lekceważeniem prawdy, że zachowania i stwierdzenia zwykle mają wiele funkcji. Poza tym taka interwencja normalnie wydawałaby się być martwym darem cienia arogancji terapeuty!, Znacznie lepiej jest zasugerować, że to, co klient mówi lub robi, może mieć wpływ na relację terapeutyczną i / lub że „rzeczywistość” musi być teraz sformułowana w bardziej subtelny i złożony sposób niż wcześniej.
przedwczesna interpretacja projekcji. Ważniejsza od decydowania o transferze/nie transferze jest możliwość aktywnego omówienia percepcji terapeuty, a terapeuta może pracować z tymi percepcjami w sposób nie Defensywny., Chociaż reakcje terapeuty są często determinowane przez projekcje na terapeutę wewnętrznych reprezentacji klienta i/lub obiektów, interwencje terapeuty nie muszą zmuszać klienta do posiadania tych Projekcji na danym etapie (zawsze może to nastąpić na późniejszym etapie, a czasami może nie wystąpić w ogóle). Zmuszanie klienta do przedwczesnego odstąpienia od obrony jest nierozsądne, ponieważ pełnią one ważną funkcję w organizacji psychicznej klienta.,
preferowaną odpowiedzią terapeuty jest wyciągnięcie uczuć klienta i zaangażowanie się w poważne, nie defensywne badanie ich. Zdolność terapeuty do tego przekazuje klientowi kilka ważnych wiadomości, a mianowicie, że terapeuta: (1) ma solidne ego i nie jest fazowany przez projekcje klienta; (2) ma pragnienie zrozumienia procesów wewnątrz – i interpersonalnych klienta i (3) jest w stanie tolerować projekcje niepożądanych (nie do zniesienia) aspektów jaźni klienta na terapeuta., Ta postawa komunikuje zaufanie do procesu terapeutycznego i pomaga klientowi stopniowo tolerować aspekty siebie, które zostały odrzucone i przewidywane.
na przykład, powiedzmy, że klient miał bardzo krytycznego, wymagającego rodzica. Taki klient może internalizować ten głos rodzica, stając się perfekcjonistą i wymagającym od siebie, doświadczając wynikającej z tego depresji, niskiej samooceny, a nawet zachowań masochistycznych., W trakcie terapii klient może rzutować ten krytyczny obiekt rodzicielski na terapeutę, a następnie reagować na terapeutę tak, jak kiedyś reagował na rodzica: z uspokojeniem, lgnięciem i pasywną agresją. Dostrzegając to, terapeuta może pomóc klientowi omówić, w jaki sposób postrzega terapeutę i jak to wpływa na zachowanie. Terapeuta nie wyrzeka się projekcji klienta, raczej próbuje zrozumieć. Taka praca detoksykuje niedopuszczalne uczucia i pozwala klientowi na integrację, a nie obronę przed nimi., Kiedy tak się dzieje, terapeuta nie jest już postrzegany jako krytyczny.
zrozumienie transferencji oraz odporność klienta i terapeuty na nią jest niewątpliwie kluczowym elementem każdej terapii psychodynamicznej.