słońce zostało śmiertelnie obrażone — nie bez powodu.

postęp cywilizacyjny osłabia impuls do widzenia bogów w działaniu natury. To cena, którą płacimy, dobrowolnie lub nieświadomie.

dla starożytnych Japończyków słońce było boginią Amaterasu Omikami. Była łagodna z natury, ale jej brat Susano ' o, bóg burzy, mógł być prowokowany ponad wytrzymałość. Pod wpływem napadów złości ” przełamał grzbiety między polami ryżowymi . . . i zakryłem Rowy., Również „donosi VIII-wieczny „Kojiki” („zapis o starożytnych sprawach”), ” wypróżnił się i posypał odchodami w sali, w której smakowały pierwsze owoce.”

następowały kolejne rabunki; ostatecznie oburzony Amaterasu schronił się w ” skalnej jaskini nieba.”Japonia pogrążyła się w ciemności;” zapanowała ciągła noc.”

22 lipca nastąpi rekonstrukcja tego niebiańskiego dramatu-całkowite zaćmienie Słońca widoczne przez wąski pas Azji obejmujący część Okinawy., Trwające do 6 minut i 39 sekund będzie najdłuższym całkowitym zaćmieniem słońca XXI wieku, którego przekroczenie nastąpi dopiero 13 czerwca 2132 roku. Japonia i słońce, mity mówią nam, to rodzeństwo-odpowiednio starsze i młodsze, oba dzieci przodków bogów Izanagi i Izanami. Amaterasu z kolei stała się przodkiem japońskiego domu cesarskiego, rodzinnego związku celebrowanego do dziś w ceremoniach Intronizacji, których współczesny paradoks uderzył wielu komentatorów., Zobowiązując się do przestrzegania powojennej konstytucji, która lokuje suwerenność w woli ludu, nowy cesarz jednocześnie potwierdza starożytne mity, które identyfikują go jako potomka bogini słońca — a zatem żywego Boga.

„Ekstremalne interpretacje ceremonii akcesyjnych”, zauważa historyk John Brownlee (W „Japanese Historians and the National Myths, 1600-1945”; 1997), „stwierdził, że w pewnym momencie obrad nowy cesarz spędził noc sam na sam z boginią słońca i odbył z nią stosunek seksualny.,”Kazirodcze implikacje, jak mówi, były bezlitośnie ignorowane.

słowa „Bóg” i „bogini” są tu nieco mylące. Wczesne Shinto („Droga bogów”) było najbardziej płodnym bóstwem, dla którego japońskie słowo to kami, co oznacza” wyższy „lub ” wyższy”.”Nie jest to w pełni zgodne z wywyższeniem, jakie angielski na ogół wnosi do kontekstu religijnego.

a kami, wyjaśnia historyk George Sansom (w „Japan: a Short Cultural History”; 1931), jest ” każdy ożywiony lub nawet nieożywiony obiekt, który uważa się za nadrzędny., Więc na jednym końcu skali bogini słońca, to niebiańskie-lśniące-wielkie-sierpniowe-Bóstwo, jest kami, a na drugim błoto i piasek, a nawet robactwo to kami.”

” Czczenie natury, którego główną siłą napędową jest uznanie, a nie strach”, zauważa Sansom, ” nie należy odrzucać jako bazalnego i fetyszystycznego animizmu.”

jest coś charakterystycznie japońskiego w tym, że historia zniknięcia i powrotu słońca jest zabawna i zabawna, a nie niesamowita i straszna., Jak mówi” Kojiki”, 800 niezliczonych kami „zebrało się w Boskim zgromadzeniu”, a Miyabi, przerażająca Kobieta nieba, ” została Bosko opętana, odsłoniła swoje piersi i zepchnęła koszulę do genitaliów.”Śmiech bogów wstrząsnął niebem.

zdziwiona wrzaskiem Amaterasu podeszła do ujścia swojej jaskini. Boskie Lustro, zatrzymane, aby odsłonić część sceny, kusiło ją dalej, aż w końcu została złapana i wyciągnięta. Zaćmienie się skończyło.

Susano ' o, ze swojej strony, został ukarany grzywną i „wydalony z boskim wydaleniem.,”Kult Słońca w Japonii, uczeni mówią nam, długo przed powstaniem rodziny cesarskiej.

„to prawdopodobnie rybacy i inni ludzie morza z Ise na wschód od Yamato, którzy pierwotnie czcili boginię słońca”, pisze Takeshi Matsumae w „Cambridge History of Japan.”Yamato, odpowiadające mniej więcej wschodniemu Kansai, jest starożytną nazwą Japonii.

, Jak w późniejszej i bardziej znanej wersji, ukrywa się przed bratem po kłótni — ale tutaj brat jest Bogiem Księżyca, a nie Bogiem burzy.

wśród różnych klanów szlacheckich z piątego i szóstego wieku, nad którymi Klan Cesarski nie zdołał jeszcze ustanowić więcej niż nominalną supremację, było kilka, które czciły przodkowe słońce.

Klan Cesarski na tym etapie nie Jego głównym bóstwem był rolniczy kami Takamimusubi. To właśnie kontakt z Koreą, uważa Matsumae, zmienił kierunek spojrzenia rodziny królewskiej z ziemskiego słońca.,

„Kult Słońca był powszechny w koreańskich królestwach”, wyjaśnia, „a królewscy przodkowie-założyciele byli często nazywani dziećmi słońca. Aby radzić sobie z tymi Królami na równych zasadach, władcy Yamato musieli domagać się rodowodu o równej godności.”

majestat słońca był oczywisty; widocznie ziemia nie była.

„tak więc-kontynuuje Matsumae-Dwór Yamato rozejrzał się po regionach pod swoją kontrolą w poszukiwaniu sun kami odpowiedniego jako cesarskiego przodka. Kami czczeni przez już potężne Klany zostali wykluczeni., Następnie uwagę dworu zwrócono na Sanktuarium Ise, poświęcone słońcu kami czczonemu od czasów starożytnych przez rybaków.

„położenie świątyni — na wschód od Yamato, w kierunku Wschodzącego Słońca — było odpowiednim miejscem dla kultu sun kami.”

sto lat później dominującymi wpływami zagranicznymi nie były już Korea, ale Chiny. zarówno Chiny, jak i Japonia były wówczas w fazie wznoszenia się-Chiny ponownie się zjednoczyły i odrodziły za panowania dynastii Sui (589-618), Japonia w pełnym rozkwicie Oświecenia Asuka (552-645).,

wiodącym światełkiem tego wieku był książę Regent Shotoku Taishi, który w 607 roku wysłał na dwór Chiński list słynący przede wszystkim z pozdrowienia. Wydaje się to zuchwale pewnym twierdzeniem o równości, jeśli nie wyższości: „od władcy ziemi Wschodzącego Słońca do władcy ziemi zachodzącego słońca.”

w ten sposób Yamato stał się” Nihon „lub” Nippon”, japońskim czytaniem chińskich znaków oznaczających ” źródło słońca.”Rzadko myślimy ” źródło słońca”, kiedy mówimy „Japonia”, ale nazwa ta wywodzi się od chińskiej wymowy „Jihpen” tych samych znaków., Słońce zostało zaćmione przez Księżyc.

księżyc kami jest wyraźnie nieobecny w japońskim panteonie, a jednak to Księżyc, a nie Słońce, przewodniczy tradycyjnej kulturze japońskiej. Japonia była kultywatorem sztuk pale, ceniąc powściągliwość nad błyskotliwością, elegancką biedę (wabi) nad dumnym popisem, sugestywną ciemność (yugen) nad jasną definicją. Symbolem oświecenia (satori) w sercu buddyzmu zen, najbardziej owocnej kulturowo religii Japonii, jest Księżyc, a nie Słońce.,

„światło księżyca szczególnie przyciąga japońską wyobraźnię”, zauważa współczesny Mistrz Zen Daisetsu Suzuki (w „Zen and Japanese Culture”; 1959), „a każdy Japończyk, który kiedykolwiek pragnął skomponować waka lub haiku, nie odważyłby się opuścić Księżyca.”

fragment występuje w medytacji o Saigyo (1118-90), najbardziej uderzony w księżyc ze wszystkich klasycznych poetów: „żadna dusza nigdy nie odwiedza mojej chaty z wyjątkiem przyjaznego światła księżyca . . . „

Co ze słońcem? Gdzie była bogini słońca Amaterasu w międzyczasie? Znowu się ukrywasz?,

nie ukrywając się, ale przyćmiony — i jak na ironię jest to list Shotoku Taishi, który jest kluczem do tajemnicy.

pogrubione otwarcie, pismo jest deklaracją stażu, a nie niepodległości. SHOTOKU, pobożny buddysta i gorliwy Konfucjanista, zapisał swój własny stosunkowo zacofany kraj do chińskiej szkoły cywilizacji. Relacja uczeń-nauczyciel, rzadka, jeśli nie bezprecedensowa w historii narodów, trwałaby wieki, podczas których Japonia W efekcie sama Sinicyzowała., Buddyzm, Konfucjanizm, chińskie pismo, chińska sztuka-wszystko zostało połknięte w całości i przez pewien czas bezkrytycznie.

sto lat po śmierci Shotoku w 622 roku, olśniewający okres Nara (710-784) został skąpany w pierwszym blasku. To było w przeważającej mierze Chińskie, w przeważającej mierze buddyjskie. Rodzimi Shinto kami, z Amaterasu na głowie, poślizgnęli się w zapomnienie.

Kiedy w 735 roku ospa nawiedziła stolicę narę, myśli cesarza Szomu zwróciły się nie do nich, lecz do Buddy. Przebiegiem działań, które sugerował mu jego pobożność, było zamówienie odlewania gigantycznego brązowego wizerunku Buddy Roszany.,

ale zawahał się. Jak wyjaśnia Sansom, ” aby wznieść Wielkiego Buddę w środku stolicy . . . w obliczu tego był poważnym ciosem dla rodzimych bóstw, chyba że można znaleźć jakieś środki pojednania (shintō i buddyzm).”

pojednanie zostało powierzone mnichowi o imieniu Gyogi, który udał się do Ise i przez siedem dni i siedem nocy modlił się u progu świątyni bogini słońca — z dobrym skutkiem, widocznie, ponieważ we śnie „bogini słońca ukazała się cesarzowi jako promienny dysk”, pisze Sansom, „i ogłosił, że słońce i Budda były takie same.,”

posąg z brązu wymagał wielu lat pracy, ale został ostatecznie ukończony w 752 roku. Jest to Ogromny Wielki Budda – 48,7 m wysokości – którego pogodna obecność do dziś łaska świątynię Todaiji Nara.

dopiero gdy Japonia zbliżyła się do czasów współczesnych, bogini słońca zaglądała i w końcu rozerwała chmury obojętności, które ją otaczały. Jak grube były te chmury można określić z fragmentu XI-wiecznego „dziennika Sarashiny”, napisanego przez anonimową szlachciankę. Zaniepokojona dziwnym snem, radzi jej ” modlić się do niebiańskiej bogini Amaterasu., Zastanawiałam się, gdzie może być to bóstwo i czy w rzeczywistości była boginią (kami) czy Buddą ” – napisała. „Minęło trochę czasu, zanim byłem na tyle zainteresowany, aby zapytać, kim naprawdę jest.”

przybycie św. Franciszka Ksawerego do Kyushu w 1549 roku zainaugurowało w Japonii ” wiek chrześcijański.”Pierwsze wrażenia jezuickiego misjonarza były bardzo korzystne. „Japończycy, „pisał,” mają tę cechę, że są lepiej zorientowani w rozumowaniu niż inne ludy. Jednak nawet jeśli ktoś ceni ich naukę, nie ma jeszcze nikogo, kto zna kształt Ziemi i jej ruch.,”

To była prawda, choć napisane przez jednego, który „wiedział”, że słońce okrąża nieruchomą ziemię.

dogmat Neokonfucjański, bez wątpienia autorytatywny w Japonii w takich sprawach, twierdził, że „niebo jest okrągłe, Ziemia kwadratowa.”Wszechświat, co więcej, nie był odpowiednim przedmiotem do zwykłego badania fizycznego. Odzwierciedlało ono moralny i społeczny porządek, dostrzegalny tylko dla mędrców, których nauka i Sprawiedliwość kwalifikowały ich do odpowiedniego regulowania ludzkiego postępowania.,

historyk Grant Goodman (w „Japan: the Dutch Experience”; 1986) cytuje bezimiennego „ortodoksyjnego japońskiego Neo-Konfucjanistę” z wczesnego okresu Edo (1603-1867), który jest wyraźnie przerażony przez zachodnią naukową obojętność na moralny wymiar wszechświata: „Zorza polarna, komety i spadające gwiazdy są (dla ludzi Zachodu) zwykłymi rzeczami, a nie naganą nieba . . . (Ludzie Zachodu) nie będą się nimi zachwycać. Myślą oni, że niebo jest martwą rzeczą, niezwiązaną z tymi przepowiedniami i w ten sposób droga mędrców i posłuszne serce człowieka są zniszczone . . . Bardzo żałosne! Najbardziej obrzydliwe!,”

Chińczycy rzeczywiście mieli bardzo długą historię precyzyjnych obserwacji astronomicznych. „Chiński zapis zaćmienia z 1361 roku p. n. e.jest prawdopodobnie najwcześniejszym możliwym do zweryfikowania zaćmieniem odnotowanym przez jakiekolwiek osoby”, zauważa historyk Daniel Boorstin (w „The Discoverers”; 1985).

może i było, ale nie było naukowe.

„Astronomia”-kontynuuje Neokonfucjanista-obserwuje ruchy ciał niebieskich i tworzy kalendarze . . ., Mędrcy zrobili kalendarze, aby wzmocnić państwo, bo rolnik pracuje zgodnie z czasem nieba, a jeśli przegapi Pory roku, jego praca jest na próżno. Poza tą potrzebą mędrcy nie odczuwali zainteresowania jedynie ruchami ciał niebieskich.”

gdyby mógł, zamarzłby na czas, ale lód pękał nawet tak, jak napisał. Misjonarze, którzy podążali za Xavierem, przynieśli globusy, a niektóre z najwyższych potęg w kraju, feudałów i Książąt cesarskich wśród nich, były bardziej zaintrygowane niż odpychane, aby dowiedzieć się, że ziemia jest okrągła. „Globalizm” był całkiem wściekły., Konfucjaniści rozpylali się na próżno-tak się wydawało.

do 1638 roku w Nagasaki istniał teleskop.

uważa się, że teleskop został wynaleziony całkiem przypadkowo w Holandii około 1600 roku. Jego pierwszym zastosowaniem było szpiegostwo Wojskowe z dystansu na ruchy wroga. Potrzeba było wielkiej wizji i odwagi, aby zrobić bezprecedensową rzecz Galileo Galilei zrobił w 1610 roku. Skierował swój teleskop ku niebu, które chrześcijaństwo nie mniej niż Konfucjanizm zasłoniło mistycyzmem i przestraszyło., To, co zobaczył, przekonało go m.in., że hipoteza wstępnie zaproponowana przez polskiego kleryka Kopernika w 1530 roku była słuszna — Ziemia okrążała słońce, a nie odwrotnie.

nie wiadomo, jak teleskop dotarł do Japonii. Do tego czasu „wiek chrześcijański” już się skończył. Japonia eksterminowała swoich chrześcijan, paliła ich książki, zamykała bramy przed światem zewnętrznym. Neokonfucjanizm, podobnie jak Kościół rzymskokatolicki, który w 1633 zmusił Galileusza do wycofania się, był odrodzony, Triumfalny, represyjny., Nagasaki było jedynym portem wjazdu dla nielicznych obcokrajowców – wyłącznie Holendrów i Chińczyków – którzy byli dopuszczeni do handlu w Japonii pod ścisłymi ograniczeniami. Teleskop był używany do badania horyzontu pod kątem nielegalnie zbliżających się obcych statków.

Holendrzy w Nagasaki byli obsługiwani przez dziedziczny korpus Japońskich tłumaczy. Ich niderlandzki, w większości, był niedoskonały i ich nauka znikoma, ale przyciągały najpierw strumyk, a następnie stały strumień Japońskich uczonych głodnych wiedzy o świecie zewnętrznym., Nauki tych uczonych stały się znane jako „Rangaku”, co oznacza „studia Holenderskie.”Z krętą powolnością zbudowali za pośrednictwem języka holenderskiego wiedzę z zachodniej medycyny i astronomii.

w tamtych czasach na ulicach Nagasaki słyszałeś zadziwiające rzeczy. „Spotkałem tłumacza”, pisał lekarz Konfucjanisty Miura Baien (1723-89), ” który powiedział mi, że przez 100 lat głosi się w Europie teorię, że Ziemia obraca się wokół Słońca . . . Głęboko to przemyślałem, ale nie mogę tego zrozumieć.”Naturalnie., Jego konfucjańskie pochodzenie („niebo okrągłe, Ziemia kwadratowa”) prawie go nie wyposażyło. Jednak jego chęć nawet rozważenia tego pojęcia jest oznaką znaczącego postępu. Mówi się, że historia się powtarza. Czasem powtarza mity. Rewolucja Kopernikańska w Japonii zrodziła się bardziej z mitu niż z nauki. Amaterasu, bogini słońca, po raz kolejny wyłoniła się ze swojej jaskini, przyciągnięta tym razem nie przez śmiejących się bogów i migające lustra, ale przez „natywistycznych” uczonych przerażonych tym, jak daleko Japonia, „Kraina kami”, zboczyła ze swojej rodzimej ścieżki w „niegodziwe” obce drogi Konfucjusza i Buddy., „Czym jest duch starożytnej krainy Yamato? To jest jak dzikie kwiaty wiśni promienne w porannym słońcu!”

tak śpiewał w 1790 roku archetypowy natywny myśliciel i poeta Motoori Norinaga (1730-1801). W trzeźwej prozie rozwinął: „Cesarski kraj sierpnia (Japonia) jest krajem sierpnia, w którym powstał niesamowity boski przodek Augusta Amaterasu Omikami. Z tego faktu wynika przede wszystkim, że kraj ten jest lepszy od wszystkich innych krajów.,”

Natiwizm był nieoczekiwanym wzrostem neokonfucjanizmu, który rządzący Siogunami Tokugawa podniósł w okresie Edo niemal do statusu religii państwowej.

jego głównym założeniem było podporządkowanie się legalnej władzy — ale czy legalna władza Japonii nie była cesarzem? A jeśli tak, to czy szogun, którego pretensje do rządzenia w imieniu cesarza, nie był uzurpatorem?,

Motoori prawdopodobnie miał odległego prekursora w proto-nacjonalistycznym kapłanie buddyjskim Nichiren (1222-80), który, choć nie był natywystą, postrzegał siebie jako samotną wyspę prawdy i czystości w morzu fałszu i korupcji. „Biada im!”pisał o swoich licznych przeciwnikach. „Ominęli wejście do bramy, która prowadzi do prawdziwego buddyzmu i wpadli do więzienia fałszywych nauk.”

klęski żywiołowe i polityczne spadły na oszołomioną ludność. Po trzęsieniu ziemi w 1257 roku nastąpiły burze, powodzie, głód, epidemia dżumy., Panika się rozeszła; Hojo szogunat wydawał się zlekceważony. Nichiren głosił udręczonym tłumom boską karę. Został aresztowany i zesłany na odległą wyspę Sado (w dzisiejszej prefekturze Niigata), ale nie udało się go uciszyć. „Ze wszystkich nieszczęść . . . „oświadczył złowieszczo,” pozostaje tylko jedno, czego nie doświadczyliśmy — nieszczęście obcej inwazji.”

nadchodzi, ostrzegł — i tak się stało.

Kiedy Pierwsza Flota mongolska dotarła do Kyushu w 1274 roku, mówi się, że Nichiren przedstawił siogunowi sztandar Hinomaru — czerwone słońce na czystym białym tle., Drugi najazd nastąpił w 1281 roku. Obaj zostali nękani tajfunami-kamikaze, ” boskie wiatry — – i ostatecznie pokonani.

takie jest na wpół legendarne pochodzenie flagi, którą znamy dzisiaj. Został następnie przyjęty jako sztandar przez licznych panów feudalnych podczas wojen domowych w XV i XVI wieku. Toyotomi Hideyoshi, ostateczny feudalny ocalały, który bardziej niż jakikolwiek inny pojedynczy wojownik można powiedzieć, że zjednoczył kraj, nosił go ze sobą na jego aborcyjnych inwazji Korei w 1590 roku.,

pokój i stabilność trwały przez dwa i pół wieku pod rządami następców Hideyoshiego z Tokugawy. Słynne amerykańskie „Czarne statki”, masujące się w pobliżu Edo (dzisiejsze Tokio) w 1850 roku, aby wymusić koniec narzuconej przez Japonię izolacji, okazały się czymś więcej, niż starczy reżim mógł sobie poradzić. Pokazanie przez statki Tokugawa flagi Wschodzącego Słońca było odważnym pokazem, ale tym razem nie było boskiego wiatru.

w bezradnie przystępując do amerykańskich żądań szogunat skazał się raz na zawsze w oczach rodzimowierców. Ich kampania zgromadziła siły., W 1868 roku obalili siogunat Tokugawa i „przywrócili” dom cesarski pod rządami cesarza Meiji.

w 1870 roku rząd Meiji ustanowił oficjalną flagę Japonii Hinomaru. Wariant dający słońcu 16 czerwonych promieni został przyjęty przez cesarską japońską Marynarkę Wojenną w 1889 roku i był triumfalnie obsadzony w całej Azji aż do zakończenia II Wojny Światowej.

Rayed and unrayed (wersja rayed pozostaje flagą Morskich Sił Samoobrony), Hinomaru przetrwa, chroniona przez ustawę z 1999 roku, potwierdzającą jej oficjalny status., Dla wielu przepojonych powojennym pacyfizmem wydaje się to drażliwym przypomnieniem obcych i niesmacznych sposobów myślenia. Motoori, proto-nativista, miał dwóch charyzmatycznych następców: Yasushiego Aizawę (1781-1863) i Atsutane Hirata (1776-1843). „Słońce wschodzi w naszej boskiej ziemi”, napisał Aizawa w 1825 roku, ” i pierwotna energia pochodzi tutaj. Spadkobiercy Wielkiego słońca zajmowali tron cesarski od niepamiętnych czasów.”

skoro tak, to dlaczego słońce nie powinno być w centrum rzeczy – układu słonecznego, jeśli nie wszechświata?,

„Atsutane,” podsumowuje historyk Goodman, „wskazał na niezwykłą zbieżność centralności Słońca w systemie Kopernikańskim i centralnej roli bogini słońca, Amaterasu Omikami, w tradycji shintō, posuwając się tak daleko, aby sugerować, że heliocentryczność mogła w rzeczywistości pochodzić z Japonii i mogła być przekazywana na zachód znacznie wcześniej.”

Ci myśliciele bawili się ogniami, których nie rozumieli. Poemat Motoori „poranne słońce”, 150 lat później, był na ustach pilotów samobójców kamikaze II wojny światowej, gdy rozbił swoje samoloty na wrogich okrętach., Jeden z niewielu ocalałych kamikaze, w pamiętniku, odważył się taką interpretację wiersza: „dzikie kwiaty wiśni rozprzestrzeniają swój blask, a następnie rozpraszają się bez żalu; tak samo musimy być przygotowani na śmierć, bez żalu, dla Yamato — takie jest znaczenie tego wersetu.”

prawie się zastanawia, czy Motoori był zaznajomiony z innym wierszem, którego niektóre jego wiersze wydają się echem — hinduskim Bhagavad-Gita. Jest to mało prawdopodobne, biorąc pod uwagę jego pogardę dla nie-japońskiego świata., Jednym z tych, którzy dobrze znali Gitę był amerykański fizyk Robert Oppenheimer, kluczowa postać w rozwoju bomby atomowej. Powiedział później, że testowa eksplozja w Alamogordo w Nowym Meksyku, na trzy tygodnie przed napromieniowaniem Hiroszimy i Nagasaki w sierpniu 1945 roku, przypomniała im: „Gdyby blask tysiąca słońc wybuchł na niebie, byłby to splendor potężnego . . . Stałem się śmiercią, niszczycielem światów.”

w czasach dezinformacji i zbyt dużej ilości informacji, Dziennikarstwo wysokiej jakości jest ważniejsze niż kiedykolwiek.,
zapisując się, możesz nam pomóc w poprawnym ułożeniu historii.,/li>

  • Dodaj komentarz

    Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *