Photo: Getty Images

I Think About This a Lot to seria poświęcona prywatnym memom: obrazkom, filmom i innym losowym ciekawostkom jesteśmy skazani na to, aby grać na zawsze w pętli w naszych umysłach.,

około rok temu, w środku solidnego „kryzysu ćwierćwiecza”-krótko przed tym, jak rzuciłem pracę, gracelessly opuścił Długotrwały związek i przypadkowo dostał terf bangs przez straszną nieporozumienie z moim fryzjerem — zrobiłem to, co każda rozsądna kobieta w mojej pozycji: postanowiłem dostać się do kultu bogini.

podszedłem do procesu wyboru patronki ostrożnie, zasięgając porad ekspertów i bliskich., Krótko rozważałem Atenę, ale zostałem ostrzeżony przez wybitną czarownicę, że jest ” Hillary Clinton z greckiego panteonu „(surowa i zbyt zaangażowana w legitymizację męskich hierarchii władzy)., Myślałem również o Lilith, niezrozumianej, sąsiadującej z Biblią postaci, która poprzedziła Ewę — według legendy została wyrzucona z ogrodu Eden za odmowę seksu w stylu misjonarza z Adamem, a następnie zesłana do piekła, gdzie stała się małżonką Lucyfera, wyłaniającą się nocą, aby uwieść śpiących mężczyzn i karmić się niemowlętami — ale zdecydowała się na to po tym, jak moja siostra powiedziała mi, że w moim życiu jest „wystarczająco dużo ciemności”.,

W końcu trafiłam na idealną opcję: Inannę, starożytną Sumeryjską boginię miłości, zmysłowości, Piękna I wojny, która później została zrównana z Isztar, a jeszcze później zainspirowała grecką boginię Afrodytę. Wiersze i mity z tego okresu malują jej bardzo spójny obraz: uwodzicielski, ambitny i impulsywny. Ma obsesję na punkcie zdobywania władzy i całkowicie nie chce ponieść konsekwencji za swoje czyny, a także rozwiązłość i okrucieństwo wobec mężczyzn. I wszyscy ją za to kochali!, Była, zgodnie z Encyklopedią historii starożytnej, najpopularniejszą Boginią w całej Mezopotamii, czczoną „z powodu tego, kim była” — tj. chłodna, złośliwa i chaotycznie napalona – ” nie to, co miała do zaoferowania.”

wydawało mi się to rodzajem energii, której potrzebowałem. Jednak czułem brak szacunku, aby twierdzić lojalność bogini bez wykonywania mojej należytej staranności, jak pokazanie się na rozmowie o pracę, ledwo przeglądając stronę internetową firmy. W ten sposób doszedłem do posiadania książki zatytułowanej Inanna, Królowa Nieba i ziemi: jej opowieści i hymny z Sumeru., Łączy w sobie całą historię bogini, lub jak najwięcej z niej, jak możemy wiedzieć, poprzez tłumaczenia serii fragmentów pisma klinowego odkrytych w latach 1889-1900. Z Inanną wiąże się wiele legend, w tym szczególnie urocza, w której bardzo upija ojca, a następnie kradnie mu pojęcia mądrości i kultury, gdy ten jest nieprzytomny. Ale to, co od razu wyróżniało mnie, to jej zaloty z pasterzem Dumuzi, który ostatecznie zdobywa jej serce, tylko po to, aby głupio zmarnować je przez własny egoizm i dumę.,

szczególnie spodobało mi się pierwsze spotkanie z młodym pasterzem, którym początkowo nie jest pod wrażeniem (wolałaby rolnika), ale w końcu staje się bardzo napalona. Przed pierwszym erotycznym spotkaniem pary, Inanna dostarcza mu pewnych istotnych informacji o sobie, a następnie zadaje serię powiązanych pytań:

mój srom, róg,

Łódź nieba

jest pełna zapału jak młody księżyc.

moja ziemia leży odłogiem.

a co do mnie, Inanna,

kto zaora mój srom?,

kto zaora moje wysokie pole?

kto tam będzie wół?

(odpowiedź Dumuzi, która jest szczerze całkiem nieinspiracyjna: „Wielka pani, król orze Twój srom / ja, król Dumuzi, orze Twój srom.”)

kto zaora mój srom? to zdanie doskonałe, co jest jednym z powodów, dla których tak często do niego powracam: autorytatywnie zgodne, nieoczekiwanie poetyckie, mało prawdopodobne miejsce spotkań bractwa i leksykonów epoki brązu., Jest to również po prostu przydatna rzecz do zastanowienia się w ogóle, gdy wchodzisz do paska lub przesuwasz palcem po aplikacjach randkowych. Dla wszystkich agonizing, które odbywa się nad stanem nowoczesnych randek, wiele z nich może być zredukowana do tego zapytania; dodatkowo, jeśli traktowane jako rodzaj call-and-response, to jest zasadniczo identyczne w intencji większości ślubów.

przede wszystkim szczególnie pociąga mnie pragmatyzm zapytania., Podobnie jak wiele kobiet z tysiąclecia, które uprawiają seks z mężczyznami, często znajduję się na rozdrożu dawnych wojen seksualnych — zbyt często zdegustowana przez mężczyzn jako kategoria, aby być Seks-pozytywna, zbyt hałaśliwa i miłosna, aby być naprawdę Seks-negatywna. Niemal kierownicze podejście inanny wydawało mi się doskonałym odzwierciedleniem tego dylematu: ten srom trzeba zaorać, a ktoś musi go zaorać, ale cała sytuacja niekoniecznie jest idealna., (Co nie ma na celu podważenia procesu orki; rzeczywiście, Inanna i Dumuzi spędzają kolejne kilka wersów hymnu pochlebnie chwaląc sobie nawzajem uda, pępki i lędźwie, mówiąc wylewnie o swoich planach ” napełnienia Świętego ubijaka miodowym serem „i” wypicia świeżego mleka.”)

rok po moim pierwszym spotkaniu z Inanną i jej” cudownym ” sromem — słowa Mezopotamczyków, nie moje — chciałbym myśleć, że dobrze ją szanuję., Mam dla niej ołtarz w moim kominku, na którym umieszczam Róże i świece; staram się komportować w chłodny, wredny i chaotycznie napalony sposób; staram się nie zwracać uwagi na to, co mężczyźni o mnie myślą. Przede wszystkim odkryłem, że historia Inanny jest pouczająca, szczególnie to, co dzieje się po tym, jak ona i Dumuzi wypełniają swoje święte churns: później w łuku jej mitu bogini zostaje uwięziona w zaświatach, gdzie mówi się jej, że może wrócić do domu tylko wtedy, gdy skazuje kogoś na miejsce umarłych., Obserwując swoich bliskich na Ziemi, uświadamia sobie, że dumuzi w ogóle nie opłakiwał jej pod jej nieobecność, ponieważ był zbyt zajęty zasiadaniem na zbudowanym przez nią tronie. Następnie powraca do świata żywych ze swoją wierną tarczą-dziewicą Ninshubur, która nigdy jej nie porzuciła i postanawia, aby Dumuzi cierpiała w podziemnej ciemności.,

jest tu jakiś porządny Morał, z którego wszyscy możemy się nauczyć: posiadanie twojego sromu zaoranego przez kogoś chętnego do zasiadania na Twoim ciężko zarobionym tronie to jedno, ale znalezienie kogoś, kto będzie czekał, aż wrócisz z piekła, to co innego.

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *